"Chodzi o rzekomą telefoniczną rozmowę prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Jarosławem Kaczyńskim, do której miało dojść w czasie lotu do Smoleńska. Pan mecenas Pociej, który jest pełnomocnikiem czterech rodzin związanych z załogą samolotu – jego pytanie brzmiało w ten sposób: czy jest odtworzona rozmowa między prezydentem a Jarosławem Kaczyńskim. Na to prokurator odpowiedział: nie było takiej rozmowy."
To po spotkaniu ze smoleńskimi prokuratorami miała powiedzieć Małgorzata Wassermann i tak to referuje portal Karnowskich: "Koniec haniebnej plotki.(...) Prokurator powiedział że nie było rozmowy pomiędzy Lechem Kaczyńskim a jego bratem"
Z innych doniesień o tym wydarzeniu można się dowiedzieć, że część delegacji zginęła w zamachu bombowym a część w zwykłej katastrofie ale to wiedzieliśmy już od dawna.
Najprawdopodobniej prokurator powiedział, że nie ma odtworzonej treści takiej rozmowy bo gdyby w ogóle nie było rozmowy to oznaczałoby, że Jarosław Kaczyński kłamał iż się odbyła. Natomiast od pani Małgorzaty jako prawnika i osoby osobiście zaangażowanej chyba należałoby oczekiwać, iż dopyta prokuratora w tak istotnej kwestii a nie poleci od razu do mediów.
Tak więc - póki co - przewidywania, iż cyrk smoleński dobiega końca okazały się przedwczesne a przypuszczenia, iż pani Małgorzata poważnie traktuje temat - nieprawdziwe.
No chyba, że coś uściśli i sprostuje ale prawdopodobniejsza jest jej kandydatura na prezydentkę:)
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka