Wczoraj wieczorem zrobiłem sobie zrzut początku notki salonowego pisteligenta:
Dalej bloger Echo24 pisze:
"W tym noszącym znamiona zamachu stanu uderzeniu w nowy rząd i nowego Prezydenta postanowiono wykorzystać uniwersytety, gdzie pod osłoną uczelnianej autonomii opracowuje się mechanizm tego zamachu,"
"W następnym pokoleniu (lata 60/70), ich dzieci pokończyły już częściowo studia tworząc grupę „nowej inteligencji”, drastycznie odmiennej kulturowo od ideałów inteligencji „starej” wywodzącej się z czasów przedwojennych."
"Dr Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)"
Zrzut zabezpieczyłem przewidując, że ktoś reprezentantowi (bardziej mi pasuje kultywatorowi[*]) "starej inteligencji" zwróci uwagę, że nie wie o czym pisze, gdyż znowelizowano ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa a nie jakimś tam rejestrze.
Leń, niechluj i nieuk, któremu pozwolono ze stopniem doktora doprukać w krzesło do emerytury bierze się za krytykę uniwersytetów. Pewnie oczekiwał, że po upadku komuny tytuły dostanie za wysługę lat w zajmowaniu miejsca.
Swoim lenistwem, niechlujstwem i nieuctwem kompromituje ludzi, którzy przed wojną na ogół ogromnym wysiłkiem finansowym zdobywali wykształcenie.
________
[*] kultywator to maszyna rolnicza. Jej zastosowanie odzwierciedla zamiary PiS wobec ludzi wykształconych i wobec szkolnictwa wyższego.
Komentarze