Trybunał Sprawiedliwośc UE orzekł iż irlandzki sąd ma się pochylić nad obawami polskiego handlarza narkotyków, czy w Polsce czeka go sprawiedliwy proces.
Pisowski prezydent przegrał w pisowskim Senacie głosowanie w sprawie referendum.
Sebastian wypiął się na propozycję pisowskiej prokuratury umorzenia jego sprawy i doprowadził do procesu.
Ostatni sukcec ma coś wspólnego z pierwszym - niewykluczone, że w przyszłości powiatowa znowu będzie miała okazję wystapić na europejskich forach - jako świadek zdruzgocze wszelkie domniemania o niewinności Sebastiana, ale już nie w stosunku 1:27 tylko zero do coś tam.
Komentarze