Kazimierz Demokrata-Polski Kazimierz Demokrata-Polski
211
BLOG

Zmiana miejsca położenia kolejek do lekarzy

Kazimierz Demokrata-Polski Kazimierz Demokrata-Polski Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

"Od 1 stycznia aby zapisać się do okulisty i dermatologa potrzebne jest skierowanie. Może je wystawić lekarz podstawowej opieki zdrowotnej."

"Rzecznik ministerstwa zdrowia Krzysztof Bąk powiedział IAR, że głównym celem zmian jest odciążenie tych specjalistów pacjentów z niewielkimi dolegliwościami i tym samym zmniejszenie do nich kolejek."

Mamy pierwszą reforme służby zdrowia w wydaniu rządów PO-PSL, w tym roku.Na czym polega ta reforma w resorcie Arłukowicza. Zmiana miejsca położenia kolejek do lekarzy. Kolejki pod gabinetami okulistów i dermatologów zostały przeniesione przez rządzących reformatorów pod gabinety lekarzy pierwszego kontaktu. Część zamożniejszych pacjentów z kolejki do specjalistów przeniesie się do prywatnych przychodni i chyba jest to główna nadzieja na poprawę sytuacji.

Krzysztof Bąk przedstawiciel resortu zdrowia objaśnił nieświadome społeczeństwo, że pod gabinetami okulistów i dermatologów stało mnóstwo chętnych z błachostkami, które może wyleczyć lekarz pierwszego kontaktu. Jakieś tam zapalenie spojówek czy grzybica to nie robota dla specjalisty. Do tej pory rządząca koalicja PO-PSL tego faktu nie zauważyła, no cóż zapewne przez siedem lat była zajęta sprzątaniem po rządach PiS, a szczególnie Pani Kopacz Ewa była minister zdrowia znana z pracowitości i opieki nad pacjentami. Wreszcie były specjalista od odrzuconych zauważył tę dla pacjentów dolegliwość i dokonał reformy. Jest jeszcze jedno usprawnienie, które dla dobra pacjentów przeprowadził minister Arłukowicz, zapewne lewicowa czułość spowodowała, że od dziś nie lekarze specjaliści nie będą już musieli zapoznawać się ze skutkami swoich diagnoz przedłużając recepte na leki, teraz lekarz rodzinny przedłuży specjalistyczny lek dla pacjenta w swoim gabinecie, a może zrobi to już pani w recepcji przychodni, aby nie zabierać czasu lekarzowi. Okaże się w praktyce.

Wniosek jest oczywisty, ta reforma wcale nie jest dla dobra chorych a dla lekarzy. Minister Arłukowicz tak dba o wykorzystanie czasu pracy specjalistów a oni cholera są tak pozbawieni poczucia wzajemności, że nie chcą przyjmować pacjentów szczególnie ta garstka lekarzy z "Porozumienia Zielonogórskiego"

Minister Arłukowicz chciał pomóc a środowisko w wyniku tej pomocy się podzieliło. Podzieliło się na dwie częśći, na tych co chcą leczyc i na tych co chcą dobrze leczyć. Jakie to dzielenie charakterystyczne w czasie rządów kompetentnej ekipy władzy. I o dziwo jakie skuteczne.

Czekam na efekty tych reformatorskich zabiegów. Szkoda tylko że opozycja nie przedstawia żadnych projektów w tej sprawie szerszemu ogółowi, a podobno ma koncepcje ale chorzy w przychodniach nic o tym nie wiedzą, bo gdzież tam chory będzie docierał do portali SLD czy PiS JAK MA CHORE OCZY CZY PALCE W  OPUCHNIĘTE OD GRZYBICY.

Nie ma co jednak biadolić, trzeba wierzyć w deklaracje PO, że Polacy mają bardziej odczuć skutki reform rzadzącej od siedmiu lat koalicji. 

Jak tak dalej pójdzie to takie reformy napewno poprawią sytuacje w służbie zdrowia. Poprawią na gorsze i droższe, dla zdrowia i kieszeni pacjentów.

 

 

interesuje sie polityką, historią, literaturą, turystyką, filmem, fotografiką; kocham demokrację i prawde nieznosze obłudy fałszu i piaru

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości