nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
298
BLOG

Czy PiS doprowadzi również do epidemii paniki?

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Cały czas uważam, że polityka informacyjna PiS w sprawie epidemii jest najmocniejszą stroną tego nadzwyczaj niekompetentnego rządu. Poniekąd rozumiem intencje rządowej propagandy, a przynajmniej te intencje, które mają za zadanie tonować nadmierne społeczne niepokoje. Epidemia jest prawdziwa, a jej skutki już za chwilę mogą nas sparaliżować. Tutaj oliwy do ognia dolewać nie trzeba. Wyobraźnię warunkowo można zaprząc do pocieszenia się, że się panuje nad sytuacją, bo za chwilę może być taki panowania deficyt, że panować zwyczajnie się przestanie. 

I tutaj to już zaczynam się bać. Najmocniejsza strona kogoś nie oznacza, że bezwarunkowo można jej zawierzyć. Gdy jako zwykły szary obywatel widzę nieporadność rządzących państwem, to uspokoić mnie to niestety nie jest w stanie. I znajduję się w momencie, w którym zderza się to moje przyzwolenie na warunkowe oszukiwanie mnie, że jest lepiej niż jest, z niezgodą na oszukiwanie, które odbieram jako mnie szkodzące. To oczywiście jest subiektywne. 

Tak jak subiektywna będzie ocena, że rządzący szkodzi sobie. I nie piszę teraz o tym, o czym piszą inni, że cała ta hurtowa propaganda PiS okazała się totalnym błazeństwem. Ten gatunek szkodzenia sobie jest teraz najmniej ważny. Wszystkie te świadome kłamstwa Macierewicza, Morawieckiego, Ziobry, czy jakoby te szlachetniejsze Szumowskiego, są kłamstwami z piaskownicy. Pierdzenie w dziurawe balony. Bledną przy kłamstwie, że się panuje nad sytuacją w przedsionku prawdziwej pandemii. 

Medialność Szumowskiego nie zastąpi przywódcy, jakiego każde państwo w obliczu poważnego kryzysu, jeśli nie katastrofy, bezwarunkowo wymaga. Zręczne udawanie panowania nad statystykami, które w dobie informatycznej łatwości weryfikacji danych i tak zostaną błyskawicznie zdemaskowane, nie zastąpi sztabu kryzysowego. Wypuszczenie na ulicę umundurowanych hobbystów nie zastąpi działania. Za chwilę to, co ma nas w zamyśle pocieszać, przerazi nas, bo zobaczymy, że to udawanie skrywa kompletną bezsilność, a ta bezsilność rodzi katastrofalne błędy.

Nie napiszę wiele o tym, który trzyma wszystkie sznurki. A to dlatego, że znacznie ważniejsze dzisiaj jest splątanie tych jego sznurków, niż on sam. Już dawno temu schował się za plecami innych i raczej już nigdy zza pleców innych nie wyjdzie. Bezwolny prezydent, bezsilny premier, spętany jak baleron rząd, zza kogo ma wyjść? Władcy marionetek bez władcy.

Zagrożone jest nie tylko życie Polaków, ale i ich bezpieczeństwo i najpierwotniejsze potrzeby fizjologiczne.

I jeśli sytuacja ostatecznie wymknie się spod kontroli, to ci specjaliści od propagandy zapłacą oczywiście za wszystkie swoje kłamstwa, ale za to najważniejsze kłamstwo dostaną od historii nagrodę. Specjalną nagrodę za oszukiwanie Polaków, że ktoś w ogóle w okresie rządów tzw. Prawa i Sprawiedliwości państwem polskim rządził. 


Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka