nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
494
BLOG

PiS morduje na potęgę. Morduje całe państwo

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 38

                                                                                                                                   ...Człowiek ma rozum i rękę...

                                                                                                                                   Tomasz z Akwinu



Katolicka fundamentalistyczna przenośnia, iż świadome macierzyństwo i planowanie rodziny jest morderstwem, ma tę cechę, że jest rozciągliwa jak prezerwatywa. Nadinterpretację, że zbiór komórek bez wykształconego systemu nerwowego jest już człowiekiem, można na gruncie katolickiej logiki rozciągnąć i na ludzkie plemniki. Pogląd, że każde "nienarodzenie" jest działaniem przeciw stwórcy tego nienarodzonego, sensowny jest tylko w obrębie samych wierzących w te swoje dyrdymały o dawaniu życia nie przez kobietę i mężczyznę, ale przez będącego czystą abstrakcją intruza.

Jeden z najwybitniejszych myślicieli Kościoła, św. Tomasz z Akwinu, który do tego niespecjalnie szanował kobiety, wieki temu nie poważył się na takie hopsztosy, jakie uprawiają na żywej ludzkiej tkance dzisiejsi fundamentaliści katoliccy. Fundamentaliści, którzy i dzisiaj się na niego powołują, gdy jest to im akurat wygodne. Nie to jest jednak najważniejsze.

Dla kochających się kobiety i mężczyzny ważne jest ich szczęście. I szczęście ich potomstwa. Gdy dajmy na to wiedzą, że szczęścia nie są w stanie zapewnić, z potomstwa niekiedy rezygnują. Proste i uczciwe.

Dla państwa jako tworu polityczno gospodarczego, ważna jest kontrola urodzeń. Dzietność. Gdy jest niedostateczna, państwo - czyli w jego imieniu grupa pełniąca okresowo władzę - stara się w ramach swoich obowiązków to zmienić, by państwu - jako wszystkim obywatelom - było dobrze.

Nie zawsze grupie pełniącej władzę się to udaje. W przypadku przepisów antyaborcyjnych (wprowadzanych przez PIS tylnymi drzwiami)  'nie udaje się' nie tylko na gruncie społecznym, prorodzinnym, ale i na gruncie ogólnopaństwowym. 'Nie udaje się' w odniesieniu  do rządzenia państwem, brzmi w zasadzie jak eksperymenty na ludziach. Gdy państwo działa, są dobrane do celów procedury, jest prawo, są fachowcy, jest ciągłość.

Są, gdy rządzą ludzie szanujący i dbający o państwo. Gdy rządzą szanujący i dbający o ekstremistów, fanatyków i radykałów, siłą rzeczy morduje się praworządność, reguły, wartości i całą resztę. W tym pogłowie suwerena. Jak? M.in. mimowolnie doprowadzając do spadku dzietności, która gwarantuje zrównoważony rozwój i dostatek.

Krótko więc. Polityka PiS doprowadziła do gwałtownego wzrostu podziemia aborcyjnego, ale i do większej ostrożności podczas tradycyjnego bzykania się obywateli z obywatelkami. Dzieci częściej będą rodzić się więc świadomie, a co za tym idzie, część ich się nie urodzi. Będzie dużo więcej nienarodzonych. Kto je zamordował?

Gdzie są te dzieci?


image


Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka