nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
238
BLOG

Semka to profesja

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 9

Jednym ze sztandarowych dogmatów prawicowego pisowskiego establiszmęta jest ten, że wszyscy dziennikarze to sprzedajne ladacznice. Pogląd ten jest doskonale kompatybilny z jakością prawicowego dziennikarstwa. Rola służebna, którą w tym dogmacie prawicowi konsumenci mediów wynoszą jako wartość, jest oczywiście wprost proporcjonalna do zawodowej wiarygodności ich serwisantów. Kurski, Karnowscy, Sakiewicz, Semka, Holecka czy Pospieszalski to w temacie dziennikarskiej wiarygodności już nazwiska symbole. W szczególności dla Kaczyńskiego i okolic.

I to przecież Kaczyński swoim przykładem latami formatował suwerena, jak należy traktować czwartą władzę. Traktował dziennikarzy właśnie jak nierządnice do wynajęcia. I już tylko to jest wystarczają podpowiedzią listu motywacyjnego dla aspirujących do prezesiej medialnej stajni. Wystarczy więc tylko ustanowić fundamentalne niewzruszalne zasady i już można np. roztrzaskać prawie setkę osób na drzewie, a przy tym mieć zastępy dożywotnio wiernych medialnych żigolaków, którzy w rytm cudzego palucha będą wrzeszczeć: "gdzie jest wrak?".

Dzisiaj wrak dalej tam, skąd Macierewicz z Pospieszalskim i resztą tych wrzeszczących wiali. A wiarygodność tego towarzystwa dokładnie taka, jak ich dzisiejsza aktywność w sprawie wraku. 

Nie wiem czy Semka również wiał ze Smoleńska, ale o jego wiarygodności dziennikarskiej nie świadczy tylko jego dzisiejsza wyrozumowana obojętność w sprawie wraku, ale i jego osobista recepta na dziennikarstwo. Wrzeszczeć o swoje, zbywać całą resztę jednym jedynym patentem pt. "błagam, bez tego świętego oburzenia". Wszędzie i zawsze. 

To właśnie odkrycie tego sztandarowego patentu pana Semki natchnęło mnie do wpisu. Plus robienie z niego ofiary hejtu, gdy zniesmaczeni widzowie TVN tylko wyrazili swoje o nim zdanie. Urzeczony jego bufonadą i służebnością wobec partii rządzącej w jednym z ostatnich "Tak jest" przewertowałem tylko kilka materiałów, w których pan Semka się politycznie wyraża. W każdym jednym pan Semka tego swojego patentu ze świętym oburzeniem używa. Zrobiłem mu więc małą lustrację. Ukazał się zużyty dziennikarski wrak. Ale kaliber ogromny.

 


  

   


 

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka