nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
501
BLOG

Co w słowniku języka polskiego robi słowo debil?

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 26

...A że krzywdy wyrządzać i nie słuchać lepszego od siebie – boga czy człowieka – jest czymś złym i hańbą, to wiem...


W słowniku każde słowo jest tylko wiedzą. Wiedza z kolei, to wg słownika znajomość czegoś. Natomiast sam słownik wg słownika, to: zbiór wyrazów ułożonych i opracowanych według pewnej zasady, zwykle objaśnianych pod względem znaczeniowym. Wiedza o tym kim jest debil nie jest dla nikogo nieprzyjemna. Wiedza w ogóle nie jest nacechowana emocjonalnie, chyba, że ktoś akurat w wiedzę z jakiegoś ważnego powodu nie wierzy.

Wszyscy wiemy, że ludzie ograniczeni, głupi istnieją, ale zazwyczaj nie jesteśmy to my. Możemy debilowi współczuć, albo z debila się śmiać. Jeżeli śmiejemy się z samych siebie, to przywołując pana Sokratesa, nawet dodajemy sobie jakby mądrości. Podobnie, jak niektórzy dodają sobie miną, ale ciut jakby inaczej.

Pewien problem powstaje, gdy nie korzystamy ze słownika zgodnie z jego przeznaczeniem. Gdy na stół mówimy krzesło, albo np. na krzesło dupa (też do siedzenia). Wtedy chyba powinniśmy się zastanowić, czy słowo debil nie zostało umieszczone w słowniku złośliwie. 

Prezydent RP Andrzej Duda niewątpliwie traktuje część Polaków jak idiotów, i jest to oczywiście jakiś przyczynek do rozważań, czy naprawdę nie ma ich właśnie za debili. Takich pełnokrwiście słownikowych. Ale czy w ogóle warto, skoro istnieją słowniki i wiedza?   

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka