nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
370
BLOG

Wywieźć biskupów na taczkach

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 38

Jeszcze wczoraj, za samo tylko przywoływanie reputacji Kościoła, czytałem w kierowanych do mnie komentarzach, że Kościół atakuję. Dzisiaj z ust ludzi samego Kościoła słyszę, że podległych Watykanowi kacyków religijnych należy wywozić na taczkach. Zgadzam się z tym w całej rozciągłości. Innej drogi na wyrwanie Polski z macek tej zalegalizowanej mafijnej organizacji po prostu nie ma. Wywieźć należałoby wszystkich, bo Kościół wiernych już na tę okoliczność przecież przygotował. Masowe odchodzenie z Kościoła, jak też masowe odrzucanie tzw. nauki religii mocno ostatnio w Polsce przyśpieszyły, sprawa więc jest ułatwiona. Wrzask podniosą nieliczni, którzy i tak już w intencji "atakowania" im Kościoła od lat rytualnie wrzeszczą.

Polska od lat jest przez tę organizację okradana, ogłupiana i dzielona. Polacy są przez Kościół metodycznie szczuci na siebie i na skutek m.in. i celibatu zwyczajnie gwałceni. Szczuci są w imię politycznych interesów, które wprost się przekładają na władzę i pieniądze. Gwałceni tylko dlatego, że poprzebierane w sukienki wyposzczone seksualnie draby gwałcić mogą i potrzebują. I to przez tych tak zwanych duchownych na wszystkich szczeblach. A cała reszta tylko ich kryje. Bo też mogą i potrzebują. Taka się po prostu ukształtowała w organizacji duchowość. Konkordatowe zapisy trwanie tej cywilizacji wynaturzeń tylko dopinają. Bez taczek oczyszczenia żadnego nie będzie. Same puste kościoły jako katharsis w żadnym razie nie zadziałają. Wynajmą na domy uciech i powiedzą, że nie wiedzieli komu wynajmowali. Byle tylko wpływy od nieruchomości się zgadzały. 

Kościół instytucjonalny musi dostać od Kościoła wiernych wyraźny sygnał, że zasady gry nieco się zmieniły. Że albo ta przysłowiowa wspólnota faktycznie oznacza równe prawa i obowiązki - albo dalej rządzi gwałt i prawo silniejszego. Albo gwałt, albo demokracja.

Paradoks polega na tym, że uczące się dopiero demokracji polskie społeczeństwo niedemokratów niestety musi wywieźć na taczkach. Jeśli oczywiście chce prawdziwej demokracji w tej swojej jakoby wspólnocie. Czas wstać z kolan przed absurdalnie uprzywilejowanymi przebierańcami. Na PiS czas też w końcu przyjdzie. Pójdzie w diabły ten ich herszt, a reszta sama się nawzajem zapakuje.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

Na deser najsmakowitsze słowa przywoływanego w notce duchownego. Członka tego Kościoła, który teraz ponoć atakuję, a który wciąż trzyma moje dane osobowe w swoich nielegalnych kartotekach wbrew mojej woli.

...Wierni nie chcą Kościoła, który działa jak mafia. To, co się dzieje, nie ma nic wspólnego z Ewangelią. Te czapy i pałace, za którymi chowają się biskupi, są zaprzeczeniem Kościoła, jakiego chciał Jezus. Władza, kontrola, pieniądze... Najwyższy czas skończyć z tymi klerykalno-okupacyjnymi rządami. Powiedzieć: basta, król jest nagi. Tylko wierni muszą się naprawdę wkurzyć...

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka