...W Polsce tu i teraz, nie da się wygrać z Jurasem...
Siema. Tytuł bez pytania pożyczyłem. Gdzieś dzisiaj ten w zasadzie aksjomat, a zarazem i głębszą mądrość zasłyszałem. W tytule pozwoliłem sobie na jej modyfikację, której sensu tłumaczyć nikomu chyba nie trzeba. Ani orkiestrantom, czyli absolutnie wszystkim Polakom, ani nikomu innemu. Bo WOŚP to Polska. Polska uśmiechnięta, zjednoczona, skupiona na jednej wspólnej idei. Polska, którą widzi tego dnia cały świat.
Na swój sposób widzą i pomagają też sceptycy. Może czasem zbyt nieśmiali, może zbyt mocno będący pod wpływem reprezentujących inne wartości polityków, ale też nieobojętni. Nieco przewrotni, ale aktywni. Uczestniczący.
I jednak potrafiący to swoje sceptyczne oblicze rozjaśnić anegdotą czy żartem. Szczerym czystym uśmiechem.
Bo uśmiech to prawda o człowieku. Uśmiech i niesie dobro, i dobrem oraz mądrością po prostu jest.
No to narka.
Ruszam teraz na polskie ulice. Pod polskie sceny, na polskie place i rynki. Pod centra handlowe i architektoniczne zabytki. Pod wiadukty, uliczne latarnie i kościoły. Po kolejne serduszko.
Konto 31. Finału WOŚP: 61 1140 1010 0000 5244 4400 1131
SWIFT: BREXPLPWMBK
IBAN: PL61 1140 1010 0000 5244 4400 1131
Inne tematy w dziale Społeczeństwo