Ponieważ 1 czerwiec jest świętem dzieci, to dziecinada maluchów z PiS chyba wymaga upamiętnienia. Napisał do nich ambasador USA, a oni chociaż nie czytali są zszokowani. Tym, że są permanentnie wszystkim zszokowani się nie dziwię. Nie czytaniem listów do nich jeszcze mniej. Ale ich pewnego rodzaju ambiwalencją odbioru informacji z zewnątrz już niezwykle. Nie zna taki i taka kompletnie treści, kontekstu i intencji a ma w zasadzie zdanie, a nawet związane z tym emocje. I to jakże wyraziste.
Dzieci na początkowym etapie rozwoju intelektualnego mają bardzo podobnie. I jest to u dzieci naturalny stan. Dziecko nie ma zamiaru oszukiwać. Wierzy w to co opowiada. Fantazjować zaczyna w okolicach 3 - 4 lat i trwa to okresu przedszkolnego. Konfabulacja wczesnodziecięca świadczy o prawidłowym rozwoju. Ale nie należy jej zostawić samej sobie.
Ważne jest, by wysłuchać. Nie karcić. Dużo z nimi rozmawiać, co nawiasem pisząc od pewnego czasu na tutejszym forum wymiany myśli czynię. Zaniedbanie tego okresu rozwoju dziecka grozi tym, że niektórym ta przypadłość zostaje na całe życie. I jest źródłem późniejszych szoków, zdumień i mijania się z rzeczywistością.
Stąd dzisiaj tylko życzenia, ale już jutro zaniedbania z dzieciństwa będziemy z marszałek Witek szokowo egzorcyzmowali. Bo chyba już stanowczo za późno na jakiekolwiek półśrodki czy niańczenie.

Inne tematy w dziale Polityka