nudna-teoria nudna-teoria
7364
BLOG

110 prostowanie smoleńskiej bzdury; "zagadka klap" której nie ma.

nudna-teoria nudna-teoria Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 30

Niejakiemu Niegraczykowi imion wielu uroiło się do quwety, że są jakieś wielkie tajemnice związane z chowaniem klap w procesie "odejścia na drugi krąg" w Smoleńsku.

Zagadka klap - procedura manewru " go around"- "katastrofa" Tu-154 Smoleńsk.

Powołuje się on na rosyjską instrukcję
image

"...  załoga  miała  dość  czasu  na reakcje ,  która  wg instrukcji  winna być  natychmiastowa.. brak  śladów  zadziałania załogi, ..."


Zacznijmy od podstawy zagadnienia, czy to było odejście na drugi krąg, jak opisano w instrukcji?

Dla zrozumienia zacznijmy od analogi; jak sobie standardowo biegamy, to jest to jogging, jak za nami biegnie bestia z pianą na pysku szczerząca kły, to nie jest to już jogging, tylko sp..., no ucieczka.

Odejście na drugi krąg odbywa się z jeszcze bezpiecznej wysokości. Zapisy FDR (rejestrator parametrów lotu) pokazują, że reakcja załogi nastąpiła w okolicach elewacji pasa. Czyli jak botanika puka w kadłub, to nie jest to już odejście na drugi krąg, tylko awaryjne poderwanie maszyny w celu unkinięcia kolizji z przeszkodami terenowymi.

Więc sprawdźmy czym mami nas Niegraczyk, bo czytanie ze zrozumieniem nie jest jego najsilniejszą stroną.


image


Niegraczyk czepia się klap, ale jakoś nie doczytał biedaczysko, że już na samym początku ma niezgodność z przedstawionym tekstem.

Zacznijmy od tekstu obwiedzionego na żółto. "Jeśli do wysokości decyzji dowódca nie wydał polecenia >>lądujemy<< lub >>odchodzimy<< drugi pilot..." inicjuje procedurę odejścia na drugi krąg. Może Niegraczyk nam odpowie ile czasu upłynęło od przecięcia przez samolot wysokości 100 m nad elewacją progu pasa do przestawienia manetek?

Tłumaczenie fioletowo obwiedzionego tekstu jest ewidentnie niepoprawne. Tam jest przecinek, drodzy analfabeci funkcjonalni! To są dwa polecenia. Jedno "reżym startowy" informuje mechanika, że ma monitorować pracę silników które mają wyjść na reżym startowy i to zameldować. Obowiązki mechanika opisane są w prawej kolumnie.

Drugim poleceniem jest właśnie "Odchodzimy", które inicjuje działanie 2 pilota.

I tego "reżym startowy, odchodzimy" nikt w nagraniach z kokpitu nie słyszał, a musi to być wypowiedziane głośno, tak by jednoznacznie słyszał to siedzący za plecami pilotów mechanik pokładowy.


Dalej nasz wtórny analfabeta nie doczytał kolejności czynności wynikającej z zamieszczonego fragmentu radzieckiej instrukcji.

Zgodnie z odczytem FDR załoga wpierw wzięła stery "na siebie", a dopiero po tym do przodu poszły manetki. W instrukcji jest dokładnie odwrotnie, wpierw manetki "RUD" (obwiedzione na niebiesko), później stery (obwiedzione na pomarańczowo). 

Co jeszcze jest ważne we fragmentach obwiedzionych pomarańczowo? Słowo "skorost", po polsku prędkość.

Przejście na wznoszenie ma się odbyć bez utraty prędkości, 2 pilot na kontrolować prędkość.


"Zmniejszenie  wychylenia  klap  zmniejsza  opory  i ułatwia  szybsze  wznoszenie, szybsze odejście  na drugi  krąg."

Była taka hiszpańska załoga, która tak sobie wzięła do serca rady Niegraczyka, że po to by prędzej się wznosić wystartowała w ogóle bez klap. Skraksowali chyba 2 km za lotniskiem. Te klapy jednak po coś są.


Reasumując; polska załoga nie postępowała wg. powyższego tekstu instrukcji.

W momencie ujrzenia przeszkód załoga działała odruchowo by uniknąć katastrofy. Wpierw zostały ściągnięte stery by poderwać maszynę. Prawie jednocześnie, ale jednak w drugiej kolejności zostały przesunięte manetki.

No i może Niegraczyk dopisze ile czasu upłynęło od przesunięcia manetek, do przydzwonienia skrzydłem w brzozę na działce dr. Bodina?


Zobaczmy też co znajdziemy w rosyjskim raporcie na który powołuje się Niegraczyk

CONCLUSION: (translated from Russian):
The accident with aircraft CRJ-200 UP-CJ006 occurred during the execution of a go-around, in instrument meteorological conditions, without the possibility of visual contact with ground reference points (vertical visibility in the fog did not exceed 40 m), the necessity of which was caused by the mismatch between the actual weather conditions and the minimum conditions for which the crew was certified to land. As a result, the deflection of the elevator towards a dive of the aircraft caused a descent and collision with the ground. It was not possible to uniquely identify the causes of the aircraft's transfer to a dive from the available data. The Commission did not find evidence of failures of aviation equipment, as well as external to the aircraft (icing, wind shear, wake turbulence) when trying to perform a go-around.
The most likely factors that led to the accident, were:
- partial loss performance of the pilot in command, which at the time of aircraft impact with the ground was not in a working position;
- the lack of CRM levels in the crew, and violation of the Fly-Navigate-Communicate principle, which manifested itself in diverting attention by the co-pilot to conduct external radio communication and lack of control of the flight instrument parameters;
- the lack of response to the EGPWS and the actions required;
- the impact somatographic illusions of perception of the pitch angle (a nose-up illusion);
- increased emotional stress by the crew members associated with the unjustified expectations of improved weather conditions at the time of landing;
- failure to comply with the requirements for health examination of flight personnel, which led to the pilot in command flying without the rehabilitation period and without assessment of his health status after undergoing surgery.
https://aviation-safety.net/database/record.php?id=20130129-0&lang=de


Widzimy kilka istotnych aspektów katastrofy w Smoleńsku, niezastosowanie się do mnimów meteorologicznych, widzialność pionowa poniżej 40 m, i dopuszczeń załogi.

Brak prawidłowego współdziałania załogi

Brak reakcji na alerty EGPWS (TAWS to inna nazwa tego samego systemu)

Z uwagi na brak punków odniesienia iluzja kąta pochylenia

... i załoga wleciała sprawną maszyną w glebę.


Widzimy, jak Niegraczyk manipuluje pokazując jedno, a ukrywając drugie, takie sobie wabienie smoleńskiego jelenia. 


PS prawy silnik, też taki deczko rozpadnięty, bez dyszy, a ponoć przy wypadkach małej energii silniki się (zdaniem Niegraczyka) nie rozpadają; ilustracja 13 rosyjskiego raportu.

Blog ten nie służy do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy, a jedynie do odmitologizowania związanych z nią zagadnień technicznych. - Wypowiedzi zawierające niewybredne ataki "ad personam", jak i słowa ogólnie uważane za "łacinę" mogą być usunięte bez względu na wartość merytoryczną; jedyne ograniczenie wolności wypowiedzi. Co zrobić by nie czytać bzdur? Polecam: YKW, Barbie, Flyga, AndrzejMat, Paes64, Ford Prefect, Wotur, jerzyk07, Zenon8228, Lord Sith

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka