Stało się. Projekt ustawy blokującej akt Just nr 447 będzie złożony w sejmie do laski marszałkowskiej. Zanim to nastąpi posłowie Konfederacji będą prosić o podpisy posłów z innych ugrupowań. Nie sądzę, aby takowe złożyli posłowie PO-KO. Mają oni ułatwione zadanie w porównaniu z posłami PiS. Ich elektorat jest inny od części PiS -owskiego. Posłowie PO-KO uprawiają, wzorując się na niedoścignionym w tych sprawach J. Urbanie, panświnizm. Widoczne to jest, szczególnie w ostatnich miesiącach, kiedy łajba PO-KO przechyliła się niebezpiecznie na lewą burtę. Pomimo tego, mają swoich "Polaków", którzy zagłosują na nich, choćby byli sprzedani przez nich do uboju i już po zważeniu, zapakowani do transportu. Aby być sprawiedliwym, podobny elektorat, chociaż dużo mniejszy liczebnie zdążyło już sobie wyhodować PiS. Są to wszyscy beneficjenci rządów tej partii. Beneficjenci " łykający budżet wielką paszczą, ze śpiewem, przytupem i hulaszczo" parafrazując poetę. Nie dotyczy to większości tych Polaków, którzy dostają jakieś okruchy ze stołu pańskiego typu, dziecko 500+ a zaraz po tym, aby wykpić swój własny sztandarowy projekt, krowa 500+ i świnia 100+.
Projekt Konfederacji, autorstwa S. Michalkiewicza, zanim zostanie złożony do "laski".( W cudzysłowie, bo różne słuchy chodzą, ale ponoć to sobowtór ), zostanie podsunięty posłom PiS do podpisu i tym samym poparcia. I tu dojdzie do niespodzianki. Posłowie dostaną przykaz: Podpiszecie - to won z PiS i już żadnego miejsca dla was nie będzie. Nie sądzę, aby rozkaz był inny lub, aby nie było rozkazu. Ustawa blokująca rabunek Polski nie zostanie przez sejm przyjęta. Nie po to PiS i prezydent Duda naobiecywali Amerykanom żydowskiego pochodzenia oddania nas w niewolę na wieki, aby teraz mieć wiązane ręce jakimiś ustawami. No dobrze, ale trzeba będzie jakoś to wytłumaczyć elektoratowi. Wstępne urobienie opinii już jest. Konfederacja to ruscy agenci. Tego się będą trzymać. Ale jest też drugi projekt, który powinien być złożony. To projekt Kukiz'15. Całkiem podobny, tylko nieco dłuższy, ponoć. Myślę, że ten projekt złożony nie będzie. Kukiz'15, gdyby miał taki zamiar, już by był w trakcie działania. Tu o ruską agenturę byłoby trudniej oskarżać. Dałoby radę, ale potrzeba na to czasu i w Kukiz'15 nie mają kandydatki tańczącej z "Nocnymi Wilkami", jak to ma miejsce u Korwin Mikkego.
Tak więc ruskim agentom nie podpisujemy, choćby nawet projekt ustawy był słuszny. Inna narracja będzie taka, że Konfederacja to polityczni awanturnicy ( inspirowani przez Putina - to będzie dokładane w każdej konfiguracji walki ), próbujący zbić kapitał polityczny na nieistniejącym problemie i przekroczyć próg wyborczy i w ten sposób wślizgnąć się do parlamentu europejskiego, aby przynosić nam wstyd a potem do sejmu, aby jątrzyć, burzyć i wywoływać anarchię ( ku radości Putina - ale tego już nie muszę powtarzać, bo wszechmocny Putin może być wszędzie - jak Pan Bóg ).
Byłoby prościej odsunąć od siebie podejrzenia o zdradę Polski i Polaków i po prostu przegłosować ustawę oraz szybko wdrożyć. Zamknęłoby się wtedy usta zarówno S. Michalkiewiczowi, autorowi ustawy, snującemu ciągłe podejrzenia, że PiS to agentura amerykańsko - żydowska, jak i odebrało paliwo polityczne Konfederacji. To co proste, jest prawdziwe. Tam gdzie używa się wielu argumentów i pokrętnie je wciska do głów, tam jest fałsz. W przyszłym tygodniu zobaczymy.
