piko piko
420
BLOG

O Unii Europejskiej, Konfederacji i wyborach – również do pisiorów i lemingów

piko piko Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Czym jest Unia Europejska (EU) pisałem wielokrotnie (np. tu), pisali o tym różni publicyści i redaktorzy (Michalkiewicz, Karoń, Gadowski, Sommer, Wielomski, Krajski, itd).
W skrócie – obecnie to realizacja chorych pomysłów komunisty Altiero Spinellego, które sprowadzają się do likwidacji państw narodowych, stworzenia jednego superpaństwa z ideologią komunistyczną (neomarksizm, marksizm kulturowy). To się już jawnie dzieje. Kierownikiem politycznym tego projektu są Niemcy z Francją u boku.


W Unii Europejskiej, czyli eurokołchozie wiodącą rolę odgrywa Komisja Europejska, która jest organem wykonawczym i jednocześnie mającym inicjatywę ustawodawczą. Jest to organ powstały nie z wyboru tylko z kooptacji.
Parlament Europejski (PE) może sobie wydać co najwyżej jakieś odezwy, czy rezolucje. Jest ciałem bez istotnego znaczenia. No może nie do końca, bo z uwagi na profity materialne, jakie spływają na europosłów, ma istotną rolę w kupowaniu poparcia i promowaniu idei eurokołchozowych przez wyselekcjonowanych przedstawicieli państw członkowskich. W wielu przypadkach jest też miejscem ewakuacji podejrzanych typów.

Dlaczego i na kogo głosować w wyborach do tej chorej instytucji jaką jest EU i PE?

Polecam głosować na Konfederację (Korwin, Braun, Liroy, Narodowcy, Godek) z powodów zarówno bieżących jak i perspektywicznych.
Z bieżących – obecność osób mówiących jak jest z tą EU jest niezbędna. Większość ludzi karmi się papką propagandową, która niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Dzięki relacjom posła Dobromira Sośnierza chociaż niewielka część dowiedziała się jak to jest z PE i EU. Na końcu tekstu zebrałem filmy i relacje z eurokołchozu – warto zobaczyć jak ten chory organizm działa.

Co do realnego wpływu Konfederatów na losy EU czy PE w najbliższym czasie nie należy mieć specjalnych złudzeń. Natomiast dobrze jest poszerzać bazę ludzi rozsądnych, uczciwych, reprezentujących konserwatywne wartości. Ich obecność może wpłynąć na innych e-posłów i doprowadzić do jakiegoś otrzeźwienia. Możliwe jest również stworzenie koalicji parlamentarzystów i uniemożliwienie wprowadzenia głupich i szkodliwych rozwiązań jak np. ACTA2.

Uważam, że projekt pod nazwą EU, z wielu względów, nie jest do zreformowania. Wyjście z EU, nawet jakby się większość Polaków zgodziła, nie byłoby proste – patrz na GB która jest przeczołgiwana a która ma siłę nieporównywalnie większą od RP. Najlepszym rozwiązaniem jest szybkie doprowadzenie do rozwalenia od środka tej chorej organizacji. Na jej miejscu powinien powstać normalny obszar wolnego handlu i swobodnej, konkurencyjnej współpracy gospodarczej suwerennych państw. Wolność podróżowania zapewni tak jak teraz przynależność do Schengen.

Co do powodów perspektywicznych, to oczywiście dobry wynik w tych wyborach (do PE 26.05.2019) ułatwi start w jesiennych do krajowego parlamentu. Obecność poza okrągłostołowej reprezentacji w Sejmie jest bezwzględnie konieczna. Jej rolę widzę w popieraniu dobrych i blokowaniu złych pomysłów PiSu, który niestety nadal będzie miał decydujące znaczenie. Być może PiS da się pomału wyprowadzić z koleiny „sanacyjnej”.

Jeszcze kilka zdań o reakcji mediów gównego nurtu na pojawienie się Konfederacji.
Dla mnie jest ona (reakcja) logiczna i niezaskakująca. Obecnie scenę medialną okupują nie  dziennikarze tylko wyrobnicy frontu ideologicznego, jacyś funkcjonariusze medialni od propagandy i inne tuby różnych służb i grup nacisku. Szczególnie to pięknie widać po wypowiedziach p. Sakiewicza, Targalskiego. Również minister MSW Brudziński  wpisuje się w ten ton. Nie będę komentował wypowiedzi o ruskich agentach i innych bzdetów.

Blokada informacyjna jaka dotyka Konfederację przed wyborami wynika z obawy przed naruszeniem podstaw układu okrągłostołowego oraz z obawy PiSu przed pojawieniem się ugrupowania faktyczne prawicowego. Jak wiemy „jedyną prawdziwą prawicą” do tej pory był PiS i nie jest przewidywane w grafiku, aby było inaczej.
Inscenizatorzy naszej sceny politycznej (taki teatrzyk kukiełkowy) nie mogą dopuścić do pojawienia się ugrupowania, które nie jest przez nich sterowalne a może mieć realny wpływ na postrzeganie rzeczywistości przez obywateli. Na scenie ma być tylko PiS i PO, i mają szczekać na siebie, obsikiwać się do końca świata i dzień dłużej.

Na koniec drobny apel:
- do pisiorów – rozumiem, że część z was jest rozczarowana PiSem i również rozumiem, że nie chcecie powrotu PO do władzy. Ale w tych wyborach możecie bezpiecznie głosować na Konfederację, dzięki czemu pokażecie p. Kaczyńskiemu, że nie należy stwarzać pozorów a  naprawdę zabiegać o elektorat prawicowy.
- do lemingów – czy chcecie żeby wasze dzieci wychowywali zboczeńcy, czy uważacie że historii Polski mają nas uczyć Żydzi i Niemcy? Czy uważacie, że będzie się wam dobrze żyło pod zarządem Niemiec lub w kraju Polin? Wasz wybór.


 Jak się głosuje w Parlamencie Unijnym, czyli patologie unijnej legislacji



Analiza korzyści i strat jakie ponosimy należąc do Unii.


 Co przeciętny kowalski sądzi o Unii, co z czym mu się kojarzy.


„Tam, gdzie rosną dyrektywy” czyli raport z miasta obłędu — reportaż, a może nawet dokument, ukazujący Parlament Europejski od środka.


piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka