Bohaterowi wydarzenia, zaatakowanemu przez lekarkę podobno celebrującą wydarzenie religijne, skutecznie odebrano głos, zaprzeczając podstawowej idei parlamentaryzmu, czyli prawu do wyrażania poglądów i opinii, a zwłaszcza wyjaśnienia motywów własnych niecodziennych działań. Toteż nie wiemy, dlaczego poseł Grzegorz Braun zrobił to, co zrobił, jakie miał motywacje, czy istnieją ewentualne okoliczności łagodzące. No i przede wszystkim czy osobom postronnym wolno na terenie Sejmu fizycznie atakować posła? Reszta to theatrum politycznej poprawności, a także bojaźń i drżenie polityków oraz ludzi mediów przed posądzeniem o zbrodnię nieprawomyślności.
Teatrzyk Zielona Gęś
ma zaszczyt przedstawić III akt opery pt.
"Judyta & Holofernes"
Występują:
Judyta
Holofernes
Chór
i Trębacze
Judyta:
Po dnia spiekocie
mroki niezmierne.
Tam – w tym namiocie
śpi Holofernes.
(wchodzi do namiotu drzemiącego Holofernesa)
Jakie to jednak smutne.
Serce przenika strach.
Zaraz cię, głowo, utnę.
Ciach.
Chór:
Ucina, ucina,
ucina głowę mu.
Ucina, ucina,
ucina.
Trębacze
(trąbią): Tru-tu-tu.
Judyta:
Koniec krwawego dzieła,
strach się z radością miesza,
już cię, głowo, ucięłam,
głowo Holofernesa.
Chór:
Ucięła, ucięła,
ucięła głowę mu.
Ucięła, ucięła,
ucięła.
Trębacze
(trąbią): Tru-tu-tu.
Holofernes
(z brakującą głową):
Ciekawe, jak ja teraz będę żył. Chyba żebym się przyzwyczaił.
Chór:
(podaje w wątpliwość oświadczenie Holofernesa):
Azaliż, azaliż,
azaliż, podły psie,
przyzwyczaisz, przyzwyczaisz,
ach, przyzwyczaisz się?
K U R T Y N A
Konstanty Ildefons Gałczyński
1947
Postscriptum
To tak a propos frazy o radosnym, rodzinnym charakterze święta Chanuki.