Demokracja to system polityczny, który mechanizm degeneracji ma wbudowany w samą swą istotę. Najgorszy ustrój według Platona musi prowadzić do korupcji i rządów ochlokracji. Dobitnym przykładem jest Klaudia Jachira – lalkarka i aktorka. Kobieta, która nawet w wyuczonym zawodzie nie potrafiła zrobić karierę, przez garstkę oszołomów została wybrana posłem na Sejm. Cóż – we Włoszech mieli Cicciolinę, więc my będziemy musieli z godnością znieść idiotkę, która się wypowiada na każdy temat, o żadnym nie mając najzieleńszego pojęcia.
De-mo-kra-cja!!!!
Ostatnio ta obrzydliwa baba znów rozpuściła jęzor – zapewne w mylnym przekonaniu, że jest tam, gdzie jej miejsce, czyli w maglu. Jej zdaniem kornik drukarz nie jest w Puszczy Białowieskiej problemem, ponieważ „kornik był zawsze (sic!)”. Puszcza sobie sama poradzi, bredzi Jachira, bo tak mówią „ekolodzy”. A jako przykład takiego ekologa Jachira podała … Wajraka. Adama Wajraka, absolwenta … liceum ogólnokształcącego … bo takie właśnie „imponujące” wykształcenie zdobył uczony „ekolog” Wajrak, zanim się przeniósł do Puszczy!
Rozumieją Państwo? Licealista Wajrak jest autorytetem dla lalkarki, i to właśnie tacy ludzie – przy pomocą metod terrorystycznych, znajomości, donoszenia i kłamstw decydują o losie Puszczy Białowieskiej … Kompletne nieuki i ignoranci mają czelność przeciwstawiać swoją niewiedzę profesorowi leśnictwa, Janowi Szyszce, niekwestionowanemu (nawet przez Szalonego Stefana – Niesiołowskiego – specjaliście od owadów!
Tu kilka zdań na temat profesora Szyszki:
„Jest autorem ponad stu publikacji naukowych z zakresu użytkowania zasobów przyrodniczych i ekologii. Założył i prowadził prywatną stację naukowo-badawczą dla studentów krajowych i zagranicznych, w której prowadzone są badania nad podnoszeniem zdrowotności lasów i wykorzystaniem zasobów przyrodniczych dla rozwoju gospodarczego. Jest jednym z założycieli i prezesem Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Polski. W działalności naukowej zajmował się dynamiką liczebności populacji i regeneracją systemów leśnych. W swoich badaniach jako wskaźniki (bioindykatory) zmian zachodzących w środowisku wykorzystywał chrząszcze z rodziny biegaczowatych (Carabidae)”.
Naprzeciwko człowiekowi, którego za życie cały świat cenił za unikalną, rzetelną i odkrywczą wiedzę staje tutejsza idiotką z tutejszym idiotą.
Lalkarka i ekolog-licealista …
Boże – a przecież Polska to taki wspaniały kraj mógłby być – niestety, pod rządami sprzedajnych debili pójdziemy na dno!
