Animela Animela
404
BLOG

Marszałek Grodzki, współczesny baron Munnchausen

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 21

Ostanio media poinformowały, że projekt budżetu państwa został zmieniony tak, aby pieniądze przeznaczone na pomoc dla Polonii przesunąć z gestii marszałka Senatu do Kancelarii premiera.  Żeby była jasność: to jest zwykłe przesunięcie, Polonia dostanie tyle, ile miała dostać, tylko nie od marszałka Grodzkiego i jego laski, lecz bezpośrednio od premiera. Gest prosty i czytelny chyba dla każdego - skoro Grodzki idzie na wojnę z PiS, to mu się przynajmniej odbierze możliwość zaskarbiania sobie łask polonusów. Mój syn takie rzeczy nauczył się rozpoznawać, gdy był początkującym nastolatkiem. Natomiast marszałek swojej laski nie zrozumiał, gdyż skomentował sprawę - z satysfakcją - następująco: "Przy wyborach prezydenckich Polonia z pewnością o tym nie zapomni ". Czyli - nie zrozumiał. Jak można tak mało wyrafinowanego gestu nie pojąć, to ja nie wiem, ale profesorowi się to udało. Szok i niedowierzanie? Jednak nie, ponieważ z Trzecią Osobą jest coś wybitnie dziwnego.

Weźmy choćby tę jego wypowiedź o wzięciu dwóch tysięcy w prywatnym gabinecie. Przecież nie chodziło o honorarium, bo nigdzie w Polsce ani teraz, ani wcześniej, honorarium za wizytę nie uiszczało się w gabinecie, tylko w kasie czy w rejestracji. Jak widać, marszałek Grodzki uważa, że przyjęcie łapówki w prywatnym gabinecie za operację w państwowym szpitalu to coś oczywistego i normalnego. Na tyle normalnego, że można o tym głośno mówić ...

No dobrze - została Trzecia Osoba osaczona przez dziennikarza, to i przez przypadek powiedział prawdę. Co jednak właścicielem laski marszałkowskiej kierowało, gdy pouczył dziennikarzy, jak należy prawidłowo wymawiać nazwisko Jourovej? ... Gdyby go jeszcze ktoś zapytał, ale nie - sam, jak ostatni wsiowy głupek, poinformował, że sam zapytał komisarz o tę nadzwyczaj istotną - zwłaszcza dla praworządności w Polsce - kwestię. Bo nie "Vera Jurova", tylko "Wiera Jourowa". O! Ja już nawet nie chcę wspominać, że takie nauki z ust Tzreciej Osoby w Państwie to ... hm, hm ... rzecz mocno ekscentryczna, aby nie powiedzieć - debilna. Ale takie pouczanie dorosłych ludzi, ni z tego, ni z owego, świadczą o jakimś braku pozbierania myśli - i jestem tu wyjątkowo łagodna. No i jest to takie wieśniactwo, buractwo i ogólnie wiocha, że aż trudno się pozbierać, niczym po ciosie w splot społeczny!  Zwłaszcza, oczywiście, w połączeniu z absurdalnym atakiem marszałka na operatora tvp info, który rzekomo zaatakował kamerą cienką czaszkę marszałkowskiej laski ... To bredzenie odebraniu akredytacji (bo co? bo laskę marszałkowską może dotykać wyłącznie marszałek? ...) i wstrząśnieniu mózgu zakrawało już - excuse la motte - na prawdziwą paranoję, w dodatku połączoną z - znów muszę przeprosić - IQ na poziomie braku poziomu.

Co jest nie tak z Trzecią Osobą w Państwie? Ktoś się domyśla, o co temu człowieczkowi chodzi i co mu dolega? ...

No i - już na koniec - znów, niczym Katon - wracam do kwestii badania kandydatów na posłów, senatorów i inne najważniejsze osoby w państwie na okoliczność przynajmniej minimalnego IQ i braku większych zaburzeń psychicznych. Nie może być tak, że kierowca takie badania musi przechodzić, a ludzie decydujący o losie milionów ludzi - nie.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka