Charlotte Pence - żona kontrkandydata prezydenta Trumpa w zbliżających się wyborach prezydenckich - napisała prywatny list otwarty (wysłany do wszystkich mediów) do Melanii Trump, pierwszej damy USA. W liście Szarlota zaprosiła Melanię do tego, aby ta u boku Szarloty, ramię w ramię, ruszyły do pomocy staruszkom dotkniętym przez koronawirus. Szefowa gabinetu prezydentowej Trumpowej odpowiedziała Szarlocie, że pierwsza dama pomocą potrzebującym (dzieciom, młodzieży, kobietom i starcom niesie na co dzień - zarówno wspieracjąc liczne organizacje filantropijne, jak i - np. - włączając się do zdalnego nauczania młodzieży języka niemieckiego.
Opinia publiczna w USA, poza garstką nadętych lub niedouczonych lewaków, zaśmiewała się z Szaroloty przez dwa tygodnie :)
Nieprawdziwy prezydent, Rafał Trzaskowski, najpierw obiecał, że kiedy Polacy wybiorą go na prezydenta Polski, to on - jako ten prezydent Polski - zaapeluje do swego następcy na stanowisku prezydenta Warszawy, żeby ten następca odkręcił to , co zrobił Trzaskowski jako prezydent Warszawy (a mianowicie pozbawił Lecha Kaczyńskiego ulicy w Warszawie) i przywrócił Lechowi Kaczyńskiemu ulicę. Skomplikowane? ...
Jeśli tak, to o wyjaśnienie do prezydenta Warszawy Trzaskowskiego należy się zwrócić w języku angielskim lub francuskim, w którym tenże nie ma serca przeprowadzić debaty prezydenckiej z prezydentem Dudą - oczywiście dlatego, że nieprawdziwy prezydent Trzaskowski w angielskim (podobnie jak we francuskim) wymiata. Przytomna część komentatorów zauważa, że za postawą nieprawdziwego prezydenta stoją ciężkie kompleksy, a mnie zastanawia co innego: dlaczego kandydaci na prezydenta Poski mieliby w ogóle przeprowadzać debatę w innym języku niż ojczysty i urzędowy? ... Wyobraźmy sobie, że taki pomysł - debaty kandydatów na prezydenta w języku angielskim - pada w Niemczech, Francji, Szwecji czy Hiszpanii. Przecież pomysłodawca musiałby zmienić nazwisko, twarz, linie papilarne i miejsce zamieszkania, tak by oberwał ze wszystkich stron!
Obrońcy pedofilów czujni jak pelikany i twardo stoją na stanowisku, że najskuteczniejszym sposobem na odwrócenie uwagi od prawdziwych sprawców jest zwekslowanie jej na grupę, w której zaledwie promil odpowiada za takie czyny. Po emisji filmu Latkowskiego ze wszystkich stron słychać:
po pierwsze primo - oj tam oj tam, też mi nowina, wszyscy o tym wiedzą od lat;
po drugie primo - ktoś te dziewczyny zmuszał do wizyt w klubach, alkoholu i przyjmowania pieniędzy? ...
po trzecie primo - winni są rodzice dziewczyn, bo nie umieli ich wychować;
po czwarte primo - dzieciaki zmyślają, wcale nie było im źle, zresztą w tym środowisku to norma.
Jednak i tak najbardziej chyba mną wstrząsnął wpis pewnej baby - babsztyla, babona, babomadeja - która zarzuciała Latkowskiemu, że publikując swój film akurat teraz, chce przykryć film Sekielskich. W głowie się nie mieści, kim - albo może raczej: CZYM - trzeba być, żeby pisać takie rzeczy ...
Z tym, że ONI nawet już nie próbują ukrywać, że chodzi z pedofilią to chodzi wyłącznie o za...nie Kościoła: https://twitter.com/lostson_/status/1263475352418074624/photo/1
Wyjaśniam - jakiś Mikołaj Sobczak już otwartym tekstem wali: Pedofilia to jest zło - ale większe jeżeli występuje wśród Księży niż wśród Celebrytów (jak podają media - pisownia oryginalna).
Komentarze