Telewizja ogłupia - to oczywista oczywistość. Jeśli jednak do ruchomych obrazków podejść racjonalnie, to można trafić na prawdziwą perełkę, i mnie się to dziś udało.
Kilka tygodni temu pisałam o wielkim "pandemicznym" picu w brytyjskiej telewizji podczas kultowego programu "Masterchef - zawodowcy": tam jednak były przynajmniej delikatne próby puszczania perskiego oka do widza, że proszę bardzo, jakoś tam się staramy, udajemy, ściemniamy. Masek nie nakładamy, ale przy stole siedzi tylko dwóch recenzentów, a nie trzech ... "Hotel Sawoy" nawet takiej próby nie podejmuje. Najzwyczajniej w świecie jeden z najbardziej luksusowych hoteli świata ma w odwłoku to, jak ICH rzeczywistość jest odbierana przez oglądaczy medialnej papki, czyli przez NIKOGO.
Nie wiem, czy cały dokument był kręcony po wybuchu koronahisterii, czy tylko jeden odcinek, ale dziś obejrzałam akurat film z czasów "pandemii" (a wiem to stąd, że jedna osób stwierdziła, że to świetny rok mimo pandemii".
Czy zgadną Państwo, ile osób nosiło maski? ... Oczywiście chodzi mi zarówno o personel, jak i odwiedzających! Hotel, kuchnia hotelowa, windy, przejścia, pokoiki służbowe bez okien, ludzie ramię w ramię - i nikt, literalnie NIKT - nie nosi nawet śladu maski.
Cyrk pandemiczny ...
Inne tematy w dziale Kultura
