Animela Animela
133
BLOG

Żołądki konfitowane

Animela Animela Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Pieczenie gęsi daje kilka korzyści; poza samym pieczonym mięsem mamy też znakomity smalec, niezastąpiony w wielu okolicznościach. Pyszne są na takim smalcu placki ziemniaczane, ale też fantastycznie smakują żołądki drobiowe zrobione tym sposobem. Idealne byłyby oczywyście gęsie, ale też najtrudniej je kupić - można je zastąpić żołądkami indycznymi.

Robota jest prosta jak konstrukcja cepa: żołądki myjemy, DOKŁADNIE osuszamy, wkładamy do odpowiedniej wielkości garnka i zalewamy tłuszczem gęsim albo kaczym - smalcu ma być tyle, żeby przykrył dokładnie całe mięso. Inaczej się nie liczy. Doprowadzamy PRAWIE do wrzenia (ale jednak wrzeć to nie może; najwyżej bulknąć delikatnie raz na jakiś czas) i konfitujemy, czyli gotujemy w tłuszczu, aż do miękkości. W przypadku indyczych żołądków może to potrwać 2-3 godziny, a nawet więcej: zależy i od wielkości ptaka, i od jego płci, i od wieku. Po wyjęciu ze smalcu żołądki dokładnie osączamy.

Żołądki można podać z dowolnym sosem: chrzanowym, musztardowym, kaparowym, pietruszkowym, koperkowym ... Co kto lubi. Świetnie się komponuje kasza, np. pęcak albo gryczana.

Konfitować można wszystkie mięsa, ale zwłaszcza te twardsze dobrze na tym wychodzą (i my, przy okazji, też).

Dodam, że konfitowane mięso pozostawione do zastygnięcia w smalcu można przechowywać bardzo długo.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości