Na samym początku przyznam się Państwu, że nie czytałam stenogramów, gdy zostały one upublicznione. Mam na myśli "pierwszą wersję" "oryginalnych kopii", na których zgubił się jeden polski podpis, za to znalazł się, choć nieproszony, ruski prąd. Po drodze znajdowały się czy też gubiły jakieś sekundy .... Po co się denerwować? Ja jestem cierpliwa. Kiedyś zmieni się władza w Rosji i w Polsce i ktoś odtajni akta smoleńskie ... może nawet wcześniej ktoś je wykradnie, może ktoś inny sprzeda ... Pewne jest to, że wcześniej czy później - ale raczej dużo, dużo wcześniej - będę miała sposobność nie tylko przeczytać wiarygodne stenogramy, ale również odsłuchać zapisów z oryginalnych czarnych skrzynek.To jest absolutnie pewne.
O ile jednak nie interesują mnie wrzutki medialne rusko-polskie, o tyle bardzo dokładnie śledzę wszelkie dostępne informacje na temat katastrofy i "śledztwa". "Tak lądują debeściaki" utkwiły mi w pamięci chyba z powodu niewyobrażalnej wręcz głupoty tego, co tę kaczkę (dziennikarską) rzucił w media. No, bo popatrzcie Państwo - z jednej strony mamy Błasika, co to czatował na fotel Protasiuka tuż za jego plecami, a z drugiej strony - wyluzowany Protasiuk beztrosko rzuca w eter "Tak lądują debeściaki". Nawet bez Błasika za plecami miał przecież z tyłu głowy, że to wszystko nagrywa się na kilku taśmach! Doprawdy, natężenie abdurdu w tej sytuacji było po prostu porażające.
Ale teraz, gdy - mimo całej tej nieprawdopodobnej hucpy medialnej, jakiej jesteśmy świadkami od dziewięciu miesięcy - pewna część prawdy powoli zaczyna się wyłaniać spod oparów tej mgły, którą chciano osłonić prawdę, tamte słowa coraz częściej przychodzą mi do głowy.
Nie wiem, co ukaże się naszym oczom na końcu długiej, trudnej i obrzydliwej drogi w stronę prawdy, jaką nam zaserwują wasalne media ze swymi władcami. Czy był to błąd wieży, celowe fałszywe naprowadzanie czy bomba termofluorkowo-igielitowa. Nie mam pojęcia, jaka jest prawda.
Coraz wyraźniej jednak widać, że istotnie - tam, wtedy, lądowali debeściaki.
I nie mam na myśli wyłącznie pilotów.
Inne tematy w dziale Polityka