Panowie Dymek i Wybieralski - lewicowi publicyści - zostali oskarżeni przez osiem kobiet (z tego cztery pod nazwiskiem) o . molestowanie, pobicia i gwałt. A ponieważ akurat dla lewicy ta sprawa jest wyjątkowo niekorzystna wizerunkowo, niejaka Justyna Samolińska, dla odwrócenia uwagi, oskarżyła posła Marka Jakubiaka o niestosowne propozycje, i to na wizji. Tak się jednak nieszczęśliwie składa, że pani Samolińska nie jest - jakby to delikatnie ująć? ... ideałem kobiecej urody. Można raczej powiedzieć, że typ urody, jaką nie cieszy się pani Samolińska, należy do tych mocno nienachalnych: inaczej mówiąc, pani ta nadaje się do pokazywania raczej w radiu, niż telewizji ... nie wspominając już o tym, że i wiek czcigodnej damy - oscylujący ewidentnie w rejonach balzakowskich - każe rewelacje zacnej matrony położyć raczej na szali "pobożne życzenia", niż realne możliwości. W ten deseń wyraził się też Paweł Kukiz, który wyraził był daleko idące powątpiewanie w możliwość składania seksualnych propozycji pani Justynie.
I wszystko pewnie pozostałoby w kategoriach niesmacznej afery obyczajowej, gdyby w obronie pani Samolińskiej nie stanął Adrian Zandberg, który prawdopodobnie w zupełnie innym świetle widzi powaby lewicowej działaczki: "Kukiz zachęcił swoich fanów do seksistowskiego hejtu na kobietę, którą te słowa dotknęły. Współczuję kobietom, z którymi styka się ten buc".
I tu przyzwoity człowiek po prostu nie może stać obojętnie: ja bowiem nie należę do osób o pamięci akwariowej rybki i ciągle mam żywo w pamięci aferę z udziałem kobiety, z którą Zandberg stykał się i nadal styka, choćby w "Krytyce politycznej": o Kingę Dunin mi chodzi. Polską ikonę lewicy..
Ponad trzy lata temu Kinga Dunin uchyliła swojej kołdry, a Polskę zalał ohydny fetor dobiegający spod niej: mianowicie "ikona" zażyczyła sobie od swego byłego kochanka, Ignacego Karpowicza, zwrotu pieniędzy, na co ten odpowiedział listem otwartym, w którym wyznał, że przez idolkę został podstępnie uwiedziony, i to wielokrotnie, i to wbrew własnej woli, a nawet ZGWAŁCONY.
Jakim trzeba być hipokrytą - jakim fałszywym, zakłamanym draniem - żeby obrażać ludzi, którzy nie pałają aż takim entuzjazmem do urody pani Samolińskiej, jak sam Zandberg, a jednocześnie nie mieć nic przeciwko pisaniu w tym samym medium, w którym publikuje Kinga Dunin, osoba PUBLICZNIE OSKARŻONA O GWAŁT? ....
A tak na marginesie: lewica w Polsce to absolutny margines, a jednak patologie tworzy w ilości nieporównywanej do pozostałej części społeczeństwa: najzabawniejsza jest jednak to, że dziarscy publicyści spod znaku lewactwa prawicowym publicystom mają za złe skrytykowanie urody kobiety, która śmie porządnego człowieka oskarżać o gwałt, podczas gdy sami śmiało molestują, biją, obrażają i gwałcą. Takie "łapaj złodzieja, krzyczy złodziej!". Jestem absolutnie pewna, że to właśnie ohydnymi obyczajami i hipokryzją należy tłumaczyć fakt, że lewica na prawo i lewo oskarża księży o wykorzystywanie dzieci!
