Animela Animela
2494
BLOG

Niedorżnięcie watah boli, czyli szemrani sąsiedzi posła Kaczyńskiego

Animela Animela PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 76

Po przegranych przez PiS wyborach parlamentarnych w 2007 r. PO od samego początku za jedną z najważniejszych decyzji uważało odebranie ochrony BOR Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ostatecznie zdecydowano się na to w marciu 2009 r. Zaowocowało to - co prawda nie od razu, bo dopiero półtora roku później - nieudaną próbą "dorżnięcia watahy", czyli zastrzelenia prezesa PiS, przez sympatyka i byłego członka PO, Ryszarda Cybę, co sąd uznał za morderstwo polityczne. Potem Antypis jeszcze raz przeżył - krótką - chwilę nadziei, kiedy to media przez jakiś czas podawały, że na pokład rządowego Tupolewa, uziemionego nad Smoleńskiem, poza prezydentem Kaczyńskim wszedł również jego brat, co okazało się nieprawdą - jęk zawodu, jaki się wydobył ze zbiorowej piersi Antypisu, dało się słyszeć bez aparatury wzmacniającej. Potem PO pozostało już tylko szczuć społeczeństwo na JarKacza, via zaprzyjaźnione media, z powodu "wysokich kosztów ochrony" prezesa PiS. Te mniej lub bardziej regularne seanse nienawiści, urządzane przez Gazetę Wyborczą, Tok FM czy tvn pozwalały się domyślać, że gdyby zdjęto ochronę z Kaczyńskiego, to wszystko w Polsce ułożyłoby się lepiej - i ONI rzeczywiście tak myśleli. I nadal myślą.

Portal wawalove.wp.pl pochyla się dziś nad opłakanym losem sąsiadów Kaczyńskiego, przy posesji którego parkuje samochód Policja. "Twierdzą, że ich działania zakłócają spokój i utrudniają im normalne funkcjonowanie." - użala się portal.

I to jest, przyznaję, niesamowicie nowatorska koncepcja ze strony portalu. Obywatele domagają się zwiększenia obecności Policji wszędzie, najlepiej na stałe, i jakoś im ta obecność nie przeszkadza: przeciwnie, czują się dzięki temu bezpieczniejsi. Taka pani Gronkiewicz-Waltz po śmierci Adamowicza upomniała się o ochronę policyjną i ją otrzymała, i jakoś nie słyszę, żeby sąsiedzi się na to uskarżali. Ochrona SOP albo policyjna pilnuje w tej chwili setek, jeśli nie tysięcy, osób - całodobowo - i nikt się nie uskarża. Tylko sąsiedzi Kaczyńskiego nie mogą znieść, że jest on pilnowany. Jakoś tak z siłą wodospadu narzuca mi się pytanie: czym, do jasnej Anielki, zajmują się sąsiedzi Kaczyńskiego? Handlem ludźmi, szmuglem, doliniarstwem? ...

Ogólnie jak zwykle: byle pozbawić Jarosława Kaczyńskiego ochrony, to jakoś to będzie. Kolejnego Cybę pistolet uwiera w kieszeni? ...

https://wawalove.wp.pl/policja-przez-cala-dobe-pilnuje-domu-kaczynskiego-mieszkancy-protestuja-6351545201903745a?utm_source=wp&utm_medium=sg&utm_campaign=trendy

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka