Pamiętają Państwo jeszcze "Polski nie stać na 500+"? Mówił tak sztukmistrz z Lublina, czyli Jan Vincent bez Pesel, mówiła Ewa "Kotlecik dobrze pachnie" Kopacz, mówił Schetyna, Petru ... każdy z totalitarnej opozycji. "Pińćset +" miało rozwalić budżet, zadłużyć Polskę na wieki i postawić naszą Ojczyznę na miejscu Grecji. Okazało się, że totalniacy nie mieli racji lub zwyczajnie kłamali, a rację miał PiS i tacy blogerzy jak ja czy wielu, wielu innych. Dla normalnych ludzi, a nie "liberałów" szkoły pruszkowsko-wołomińskiej, było oczywiste, że dodatkowe pieniądze rozbujają gospodarkę, przyniosą krocie budżetowi państwa i w ogóle. Że "pińćset +" to samo dobro nie tylko dla beneficjentów, ale - po prostu - dla Polski. Od pewnego czasu nawet niechętne początkowo w stosunku do PiS agencje ratingowe podwyższają oceny dla Polski, i nawet Franciszek Timmermans pochwalił PiS za "pińćsetkę" (co, oczywiście, oznacza, że całym sercem wesprze totalniaków - ot, nowoczesna, "liberalna" logika.
Teraz, po ogłoszeniu "piątki Kaczyńskiego", totalniacy wraz ze wspierającymi mediami drą ryjesię, że te programy rozwalą budżet, zadłużą Polskę na wieki itd. Stara wredna zdarta płyta. Polska zmierza w kierunku Grecji! Polska może się zbliżyć do magicznej granicy 3% deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych! Sam premier to przyznał, drą się liberalne (szkoła wołomińsko-pruszkowska) media i politycy, że deficyt może się zbliżyć!!!!
No to ja pozwolę sobie najuprzejmiej w świecie zauważyć, że Polska nie tylko się zbliżyła, ale i przekroczyła magiczną granicę 3% deficytu. Działo się to w latach 2009-2015, kiedy to, z powodu deficytu przekraczającego 3,9% (nie zbliżającego się do granicy 3%, tylko mocno przekroczonego) Komisja Europejska nałożyła na Polskę procedurę nadmiernego deficytu. Deficyt zszedł poniżej 3% dopiero po ukradzeniu oszczędności emerytalnych z OFE (kradzież ta została uznana za rzepliński Trybunał Konstytucyjny za zgodny z Konstytucją).
A teraz te świńskie ryje drą mordy, że Polska się ZBLIŻY do 3% deficytu ...
Wiecie? Podobno prostytutka to zawód - kurwa: charakter. Wy, totalniacy (politycy, dziennikarze, artyści) macie charakter.
Inne tematy w dziale Polityka