Jerzy Wierchowicz, Witold Pahl i Jerzy Kozdroń wydali oświadczenie, w którym potępili premiera RP za słowa, których nie wypowiedział, i wezwali członków Trybunału Stanu do wydania oświadczenia potępiającego równie mocno za to samo, czyli za nic. Niestety, panowie podpisali się jako członkowie Trybunału Stanu, co jest bardzo daleko idącym nadużyciem, ponieważ ustawa o TS nie zna instytucji "potępienia" - ani w składzie 3 członków* (o, jakże adekwatna jest to nazwa tym razem!), jak i w składzie najpełniejszym. Oczywiście, członkowie mają pełne prawo potępiać dowolną osobę, zwierzę lub przedmiot w Polsce, na świecie albo na ciemnej stronie Księżyca, ale mogą to zrobić WYŁĄCZNIE jako członkowie właśnie.
Mało tego - członkowie Trybunału Stanu z własnej inicjatywy nie mogą nawet postawić nikogo w stan oskarżenia, o skazaniu go już nawet nie wspominam!
Ja wiem: totalitarna opozycja, członkowie uwierzyli, że w Polsce toczy się wojna, w której ONI stoją po stronie mocy. Niemniej jednaj - dokładnie tak samo myśli byle Napoleon w Tworkach, nieprawdaż? ... Powtarzam: gdyby trzech panów (w łódce, nie licząc psa) napisało list jako prywaciarze, to pełna zgoda: to jest wolny kraj i każdy się ośmiesza na własną odpowiedzialność. Jednak żaden przepis ustawy o TS nie daje tercetowi egzotycznemu umocowania do występowania w imieniu TS. Taka uzurpacja to:
1) skrajna głupota połączona z nieumiejętnością przyswojenia JEDNEGO, niezbyt skomplikowanego, tekstu normatywnego;
2) stan nazywany przez rozgrzane sądy "pomrocznością jasną".
Zarówno jedno, jak i drugie, członków (ach, jakże ta nazwa pasuje do tych panów!) tercetu egzotycznego powinno na zawsze (lub do całkowitego wyleczenia) wyeliminować z życia publicznego.
* Tu jest salon, więc używam omówienia. I tak wszyscy wiedzą, o co chodzi.
** Panie Boże broń - kolejność nazwisk jest absolutnie losowa!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo