Animela Animela
1355
BLOG

Święty Falenty od służb

Animela Animela Afera podsłuchowa Obserwuj temat Obserwuj notkę 54

Kim jest skazany biznesmen Marek F - pytał w grudniu 2018 r. tvn24.pl. Jednak zainteresowanie Falentą, tajemniczym biznesmenem, towarzyszy mediom od dawna. Na przykład - Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej" i Grzegorz Rzeczkowski z "Polityki" to dziennikarze, którzy od lat piszą o Marku Falencie. "W 2014 roku Falenta, nazywany przez prasę "giełdowym rekinem", za 100 milionów złotych kupuje 40 procent udziałów w firmie Składy Węgla. Przedsiębiorstwo sprowadza i sprzedaje węgiel z Rosji oraz Kazachstanu, ma 350 oddziałów w całej Polsce i działała świetnie. Do pewnego momentu, gdy w firmie pojawiają się prokuratorzy. - Ma ogromny żal do ówczesnego rządu za wchodzenie w jego interesy z Rosją. Chodziło o sprowadzanie węgla - i w związku z tym chce skompromitować ten rząd - uważa Czuchnowski." (oczywiście, chodzi o rząd PO-PSL, ten z Tuskiem na czele).

W roku 2009 Falenta został prawomocnie skazany Falenta został prawomocnie skazany za pomoc w oszustwie polegającym na próbie wyłudzenia kredytu.Jak pisał w grudniu ubiegłego roku tvn24.pl - miało to decydujący wpływ na jego przyszłość: człowiek prawomocnie skazany nie może kierować działalnością spółki. Musi to powierzyć osobie trzeciej. Falenta nie miał zaufania do tych ludzi (kierujących jego interesami) i zaczął ich nagrywać.

Jednak to nie koniec dziwnej historii biznesmena Falenty, człowieka z listy 100 najbogatszych Polaków. "Przez ostatnie lata dowiedzieliśmy się o jego drugiej twarzy, czyli wieloletniego informatora służb specjalnych - najpierw ABW, a potem CBA - przypomina Czuchnowski.". W pewnym momencie media twierdziły jednak, że Falenta mógł być współpracownikiem nawet sześciu służb specjalnych. Mowa o polskich, bo tvn24.pl porusza też ślad rosyjski (Falenta handlował rosyjskim węglem, przy czym, podobno, nie musiał za niego płacić).

To tyle, szanowni Państwo, jeśli chodzi o Falentę. Podsłuchiwał za czasów Tuska, ujawnił nagrania za czasów Tuska, współpracował ze służbami Tuska i - na 125% - na polecenie Tuska albo chociaż jego służb.

I powiem, że jako Polka-patriotka żywię gorącą nadzieję, że jednak Falenta podsłuchiwał, bo mu to zleciły służby specjalne PO. Bo jeśli, jakimś cudem, okazałoby się, że Falenta na polecenie partii opozycyjnej był władny zlecić podsłuchy u ministrów Obrony Narodowej czy Spraw Zagranicznych, to znaczy, że Polska pod rządami Tuska była krainą z dykty, a sam Tusk i jego ludzie to nawet już nie piłkarzyki w krótkich spodenkach, ale przedszkolaki, które NIGDY nie powinny dostać ŻADNEJ władzy.

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/kim-jest-skazany-biznesmen-marek-falenta-mozg-afery-tasmowej,875224.html

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka