common
common
Harcownik Harcownik
1419
BLOG

UWAGA! Donald Trump to bardzo niebezpieczny facet!

Harcownik Harcownik Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 52

Są wydarzenia w historii świata, które wywracają stary porządek i wprowadzają nowy porządek albo nowy chaos. Właśnie mamy do czynienia z takim aktem, po którym świat już nie będzie taki sam, jak był. Jest to chwila historyczna.
Prezydent USA Donald Trump podpisał dekret, na mocy, którego Stany Zjednoczone formalnie uznały suwerenność Izraela nad Wzgórzami Golan. Oznacza to pogwałcenie wszystkich zasad prawa międzynarodowego, jak i zniszczenie podstawowych zasad ładu istniejącego po II WŚ.

Zachodni Brzeg Jordanu, Wzgórza Golan oraz Strefa Gazy, są terytoriami okupowanymi przez Izrael po wojnie izraelsko-arabskiej z 1967,  tzw. wojnie sześciodniowej. Za takie zostały uznane przez ONZ, co wielokrotnie było podkreślane w bardzo wielu rezolucjach.
Sprawa jest bardziej skomplikowana i dotyczy m.in. problemu państwa palestyńskiego (w odniesieniu do Zachodniego Brzegu Jordanu oraz Strefy Gazy). Poprzednicy Trumpa w Białym Domu skłaniali się do pokojowego ustabilizowania stosunków między Żydami i Palestyńczykami, którzy zamieszkiwali wspólnie te ziemie. Usiłowano wyodrębnić dwa państwa, żyjące obok siebie w koegzystencji, które tym samym gwarantowałyby bezpieczeństwo w regionie. Podejmowano w tym celu szereg rozmów pokojowych. Zawarto porozumienia, które wydawały się być sukcesem. Sukcesem za który nawet przyznawano pokojowe nagrody Nobla. Ale, co ważniejsze te usiłowania spotykały się z aprobatą całej społeczności międzynarodowej.


Państwo palestyńskie uznawane jest przez społeczność międzynarodową, jako państwo in statu nascendi (w trakcie powstawania). Niektóre państwa uznały państwowość Palestyny (np. ZSRR) inne nie. To jest bardzo skomplikowana sprawa, której nie sposób omówić w krótkim artykule.


Polityka Trumpa jest bardzo niebezpieczna dla ładu światowego. Ostatnia decyzja oznacza złamanie dotychczasowych zasad prawa międzynarodowego, oraz przekreślenie wszelkich gwarancji do samostanowienia narodów, aspiracji państwowych oraz ich prawa do integracji terytorialnej.
Trump potężnym kopniakiem wywrócił stolik, przy którym zawierano dotychczasowe porozumienia. Zachował się nie jak przezorny polityk, lecz jak gangster. Nastąpiła radykalna zmiana polityki USA wobec sprawy Palestyńskiej. Izrael otrzymał wolną rękę do likwidacji autonomii palestyńskiej na terytoriach okupowanych.


Sprawa dekretu prezydenta USA dotyczy Wzgórz Golan, z których większa część należącą do Syrii została po wojnie sześciodniowej zajęta przez Izrael.
Każdy wie, czym jest okupacja. To czasowe zajęcie przez siły zbrojne państwa prowadzącego wojnę całości lub części terytorium państwa nieprzyjacielskiego i tymczasowe wprowadzenie tam swojej władzy. Polska wielokrotnie miała z tym do czynienia.
Zasady okupacji wojennej rozstrzyga w prawie międzynarodowym Konwencja haska IV (1907) w myśl, której okupant nie nabywa suwerenności nad zajętym terytorium, lecz traktowany jest, jako przejściowy administrator.
Trump swoją decyzją właśnie zaprzeczył tej fundamentalnej zasadzie.


Co oznacza uznanie przez USA władzy sprawowanej prze Izrael nad Wzgórzami Golan, jako władzy suwerennej?
Oznacza to, że Putin wobec USA uzyskał taki sam równoprawny argument, do uznania Rosyjskiej suwerenności nad terytoriami okupowanymi na Ukrainie. Dla Ukrainy to smutna wiadomość oznacza, że Krym jest już stracony. Od tej chwili Rosjanie mogą zarzucać USA stosowanie podwójnych standardów wobec tych samych zjawisk politycznych - Wzgórza Golan oraz Krym.
Legalizując okupację Wzgórz Golan, prezydent USA otwiera drogę do legalizacji podobnych konfliktów w przyszłości. Prowadzi to do destabilizacji stosunków międzynarodowych. USA poniesie większe straty niż oczekiwane korzyści. Powiedzmy wprost. Trump działa na korzyść i w interesie Izraela, lecz tylko USA poniesie negatywne konsekwencje tych decyzji.


Rosja, oraz Turcja już potępiły decyzje Trumpa.  Większość państw UE zapewne też potępi tę decyzję.

Nie wiadomo, jak zachowa się polski rząd. W mojej ocenie powinien przynajmniej powstrzymać się od poparcia USA w tej kwestii. Może nawet powinien potępić to uznanie, mając na względzie złamanie zasad ustalonych po 2 W.Ś. i wszelkich dotychczasowych wysiłków zmierzających do pokojowego załatwienia problemu terytoriów okupowanych przez Izrael.


Sprawa bliskowschodnia nie jest naszą sprawą, więc Polska nie powinna angażować się w ten konflikt. Jednak w interesie Polski jest potępianie decyzji, które mogłyby mieć wpływ na status prawny i międzynarodowy naszej Ojczyzny. A konsekwencje decyzji Trumpa niewątpliwie mają taki charakter wykraczający poza konflikt bliskowschodni.
Polski rząd powinien mieć na względzie fakt, że antagonizując się z państwami UE, które z pewnością potępią decyzję Trumpa, utrwalą tylko obraz Polski, jako niesamodzielnego państwa o usposobieniu lokaja. Gdyż żadnego interesu w poparciu decyzji Trumpa nie mamy. Mało tego ta decyzja pokazuje nam jasno i wyraźnie, że Trump popierając bezprawne roszczenia żydowskie wobec Polski, a dotyczące tzw. mienia bezspadkowego, będzie w swoim działaniu równie bezczelny i stanowczy. Również będzie miał (a może już ma) w głębokim poważaniu standardy prawa międzynarodowego. Jest to dla Polski bardzo niebezpieczne!

Dziś Trump uznaje suwerenność ziem okupowanych przez Izrael, jutro może uznać to samo w stosunku do Rosji lub... Niemiec.


Ponad to pojawia się okazja do udzielenia małej lekcji i rewanżu za konferencję wojenną zorganizowaną w Polsce przez USA i Izrael, której w całości koszt ponieśli polscy podatnicy i na której to zostali bezczelnie obrażeni, posądzeni o antysemityzm, kolaborację z III Rzeszą i nie tylko, przy biernej postawie "Ciaputowicza".
Albo rząd PiS pokaże, że ma jaja i dba o interes Polski, albo faktycznie ma mentalność lokaja, który nie tylko, że nie wstaje z kolan, ale wręcz pełza w uniżeniu spełniając cudze zachcianki.



O  konferencji wojennej pisałem tu:

https://www.salon24.pl/u/realkonkret/936974,relacje-polska-izrael-i-wymuszenie-rozbojnicze

Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka