cd. poprzedniej notki.
https://www.salon24.pl/u/rk1/1265981,salonowe-restrykcje
o strasznej cenzurze na s24..
Kolejny bloger (Piko) został zafitrowany. nie wiem dlaczego.
Niezbadane sa wyroki boskie (bicepsowe).
Z drugiej strony, o ile wiem to salon24 jest wlasnością prywatną.
świete prawo własciciela robić ze swoja własnoscia co mu się żywnie podoba.
łapy precz o własnosci prywatnej wszelkiej maści komuchy, socjalisty, pisofcy, lewaki!
podpisano: Końfederacja
nieprawdaż?
A z trzeciej:
represje represjom nierówne. Niektore rzeczywiście sa nieakceptowalne
(np. wystrzeliwanie w kosmos blogów - wlasnosci blogerów).
Ale nie nazywajmy cenzurą zafiltrowywanie blogów. Kazdy kto chce
i tak do nich dotrze i je przeczyta. Podobnie nie jest cenzurą
nieumieszczanie notek na SG (a i takie bzdurne stwierdzenia
pojawiają sie na S24). uwaga j/w.
Filtrowanie, nie umieszczanie na SG, nietagowanie jedynie ogranicza
zasięgi. to prawda. ale to boli wyłacznie misjonarzy - blogerów mających
misję. Pomijam tu blogerów realizujących swoje ambicje na s24
brutalnie niedocenionych przez adminów. biedactwa ;)
Jestem prostym erkiem i wydaje mi sie, że blogi służą do przedstawienia
jakieś myśli, podzielenia sie nią, przedyskutowania jej, wymianie opinii,
dyskusji..
Jeśli tak, to o wiele większą zbrodnią niż filtrowanie, czy nie-promowanie na SG
jest blokowanie komentatorów i usuwanie komentarzy.
A to już domena nie adminow lecz blogerów na swoich blogach.
Często tych misyjnych, tak chętnie walczących o wolność wypowiedzi..
PS ban blogerski ma oczywiście zalety. W jakimś stopniu, pozwala
na wyeliminowanie na swoim podwórku róznych troli, psychofaóow
jebusów, gamoni.
np. u mnie na tę chwilę w lochu mieszkają następujące gamonie:
@turkuc, @Zousa, @co2, @Krakowianka56, @szpak68,
@Ja Kowalski 01, @Zd No, @Eternity
Ośmiu gamoni, bywało więcej. Byli tez inni, ale sie nauczyli
i nie naruszają miru domowego tego zacnego blogu.
Nie używam banu, tak jak misyjni - do usuwania niewygodnych
blogerów i ich komentarzy. Żadnych komentarzy nie usuwam.
Robia to same gamonie. osobiscie lub ze wsparciem adminów.
A niektóre zostają - potwierdzając gamoniowatość autorów.
-