Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
120
BLOG

UE i afery korupcyjne. Co dalej?

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 10


Zapraszam.do.lektury mojego wywiadu dla Tygodnika "Solidarność" -TYSOLA. Poświęcony jest on polityce międzynarodowej, ze szczególnym uwzględnieniem UE i afery korupcyjnej w PE. Rozmowę przeprowadził red. Jakub Pacan.


Jakub Pacan z „Tygodnika Solidarność” rozmawia z Panem Ryszardem Czarneckim, posłem do Parlamentu Europejskiego z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów


Ta afera korupcyjna będzie przełomem w historii Parlamentu Europejskiego?
          Życie pokaże. Dwie dekady temu też była afera związana z gigantyczną korupcją i nepotyzmem w Komisji Europejskiej, zmuszono wtedy - po raz pierwszy w historii i ostatni zresztą - cały skład Komisji do dymisji i jak widać problem z niejawnymi powiązaniami, dziwnym lobbingiem i korupcją mamy nadal. W końcu 2021 pojawily się artykuły sugerujące afery finansowe w Komisji Europejskiej oraz atakującym Polskę TSUE oraz Europejskim Trybunale Obrachunkowym. W Komisji i TSUE sprawę zamieciono pod dywan, ale w ETO ze stanowiska usunięty został jego przewodniczący Niemiec Klaus-Heiner Lehne. To skądinąd ciekawe w kontekście pouczania Polski przez Niemcy w.kwestii praworządności. PE ma przygotować dopiero do października 2023 specjalne zalecenia dotyczące zwalczania korupcji, ale wejdą one w życie od lipca 2024 roku.


PE jest daleko, mieszkańcy poszczególnych państw aż tak bardzo krajów nie interesuje co robi PE. Obawy, że obecny skandal nie oczyści tej instytucji są uzasadnione?
         Pewne  zmiany sprzyjające bardziej przejrzystemu funkcjonowaniu instytucji UE można wprowadzić za pomocą posunięć administracyjnych, ale sporo rzeczy trzeba będzie przegłosować. Zadecydowano, że  zmiany wejdą dopiero za półtora roku poza bardziej technicznymi -te wejdą w życie wkrótce.  To nie jest tak, że PE nie ma żadnych instrumentów do zwalczania korupcji - one są, ale jak ktoś chce, to będzie to prawo obchodził , szukał szczelin. Mamy przecież obowiązek zgłaszania prezentów czy wyjazdów sponsorowanych przez państwa trzecie i organizacje pozarzadowe - no, ale nikt nie zgłosi łapówki.


Ważne jest to czego nie wiemy o tej aferze. Dlaczego afera wybuchła akurat teraz i w związku z Evą Kaili?
            Mamy tutaj dwa wytłumaczenia i w przypadku obu trzeba zachować ostrożność . Nie wiem czy one się łączą czy nie. Pierwsze wyjaśnienie zawiera tezę, że sprawa weszła na radar służb amerykańskich, które szukały powiązań Kataru z różnymi państwami i politykami. Miało się tak stać po tym, jak Amerykanie przegrali organizację mistrzostw świata w piłce nożnej w 2022 roku. Drugie wytłumaczenie mówi o rutynowych działaniach służb belgijskich, które natknęły się na dowody związane z ta aferą, które ich zaskoczyły. Zresztą oba wyjaśnienia nie są ze sobą sprzeczne.


Jak wygląda badanie wątku rosyjskiego w tej sprawie?
            To bardzo ważne pytanie, wręcz kluczowe. W takich sprawach zawsze należy zadać pytanie "qui bono" ? Jeżeli widzimy czołowych europarlamentarzystów wymyślających kolejne rezolucje przeciw Polsce, którzy nagle nabierają wody w usta ,gdy mowa jest o potępieniu Rosji, to na myśl cisną się pytania "o co tutaj chodzi"? Pani Eva Kaili w rezolucji uznającej Rosję za państwo sponsorujące terroryzm także wstrzymała się od głosu. Jak to interpretować? Żadna z osób,które straciły stanowiska w PE w wyniku "Qatargate" nie zagłosowała za tą rezolucja. Analiza stu posłów, którzy głosowali przeciw lub się wstrzymali pokazuje, że byli to głównie posłowie z Francji, Niemiec i Bułgarii. Mówiąc wprost : tymczasem Rosja   przeznacza setki milionów dolarów na lobbing tak oficjalny ,jak i nieoficjalny...



Plan Roberty Metsoli ma szanse na powodzenie?
          Popieram wszelkie działania mające na celu ograniczenie korupcji i poprawę wizerunku PE -a jednocześnie przestrzegam, żeby nie wylać dziecka z kąpielą. W Izraelu jest takie powiedzenie, że "Bóg siedzi w szczegółach",my w Polsce mówimy, że "diabeł siedzi w szczegółach". Otóż jeżeli słyszę o proponowanym zakazie istnienia tzw. Friendship Groups to pragnę przypomnieć, że w ramach takich struktur istnieją grupy np. Friends of Ukraine czy Friends of Belarus- oczywiście nie chodzi o Friends of Łukaszenko, tylko wspierania społeczeństwa obywatelskiego krytycznego wobec panującego tam reżimu. Podobna grupa funkcjonuje również na rzecz współpracy z  irańska opozycją, nie godzącej się z reżimem ajatollahów. Oby szykowane zmiany nie stworzyły sytuacji, kiedy powoływanie takich grup będzie niemożliwe. To byłby najlepszy prezent dla autorytarnych reżimów.

Polscy europosłowie też będą przesłuchiwani?
        Belgijska prokuratura potwierdziła, najpierw nieoficjalnie ,potem oficjalnie że w śledztwie nie przewijają się europosłowie z Polski. Na razie ?

Po tej aferze zaufanie do PE będzie jeszcze mniejsze?
         Kto nie wiedział, to się dowiedział, a jeszcze większa część osób przypomniała sobie, że europarlament nie jest pierwszą instytucją unijną, która dotknięta została skandalem korupcyjnym. Owszem, jest to największa afera w historii PE, ale nie największa w dziejach Unii jako takiej. Wracając do pytania to zależy sporo od samego europarlamentu, jak sobie z tą aferą poradzi.

Obawia się Pan o życie Pier Antonio Panzeriego, który poszedł na współpracę z prokuraturą?
         On to zrobił także ze względu na rodzinę, słyszałem, że ma chorą córkę,która teraz jest aresztowana. Dobry sygnał jest taki, że podobno dużo ujawnia, ale jest wielu ważnych ludzi, którzy się tego boją i bardzo nie chcą, by afera za sprawą zeznań Panzeriego była rozwojowa. Dlatego na miejscu belgijskich służb bardzo bym uważał, aby nic mu się nie stało...

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka