Rektorat PWSFTviT w Łodzi, ul. Targowa. fot. Wikimedia
Rektorat PWSFTviT w Łodzi, ul. Targowa. fot. Wikimedia

Nadużycia i przemoc na łódzkiej filmówce. Specjalna komisja zbadała sprawę - jest raport

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Po doniesieniach o mobbingu i przemocy wobec studentów łódzkiej filmówki, sprawą zajęła się wewnętrzna Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna. Oto co ustaliła.

Skandal wokół Szkoły Filmowej w Łodzi wybuchł po wpisie Anny Paligi z 17 marca. Aktorka i absolwentka uczelni opublikowała długi tekst, w którym z imienia i nazwiska oskarżyła pedagogów uczelni o nadużycia i stosowanie przemocy wobec studentów. Paliga wymieniła 6 osób, w tym aktora Mariusza Jakusa, Grzegorza Wiśniewskiego, Bronisława Wrocławskiego czy też Mariusza Grzegorzka, który stanowczo odpierał zarzuty kierowane pod jego adresem.

Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna Szkoły Filmowej w Łodzi zakończyła postępowanie. Oto, wnioski z raportu opublikowanego na stronie uczelni.

Przemoc na łódzkiej Filmówce. Raport z badań komisji

Komisja przesłuchała zarówno samą autorkę wpisu, jak i wymienionych przez nią wykładowców. Wzięto również pod uwagę zgłoszenia, jakie napłynęły po nagłośnieniu sprawy przez media.

Członkowie Komisji orzekli, że istnieje podejrzenie, że na Wydziale Aktorskim PWSFTViT dochodziło do "systemowego ukrywania nadużyć". W związku z tym zdecydowano o skierowaniu wniosku do Rzecznika Dyscyplinarnego o wyjaśnienie sprawy.

Wobec prof. dr hab. Mariusza Grzegorzka, "z uwagi na skrajnie rozbieżne oceny zdarzeń dotyczących", stwierdzono, że jego sprawę powinien indywidualnie zbadać Rzecznik Dyscyplinarny uczelni.

W sprawie dr hab. Mariusza Jakusa orzeczono, że "stosował niedopuszczalne metody pracy ze studentami". Ocena jego działań dawała podstawy do rozwiązania z nim stosunku pracy, jednak po uwzględnieniu głosu części studentów, którzy wstawili się za wykładowcą, postanowiono, że sprawą również zajmie się Rzecznik Dyscyplinarny, a sam wykładowca będzie musiał poddać się ocenie jego pracy.

Z kolei w sprawie dr Grzegorza Wiśniewskiego Komisja stwierdziła, że uczelnia powinna rozwiązać z nim umowę o pracę "na podstawie art. 52 § 1. Kodeksu Pracy z uwagi na ciężkie naruszenie obowiązków nauczyciela akademickiego". Doktor Wiśniewski – z uwagi na brak zaufania do Komisji – poprosił o przekazanie jego sprawy Rzecznikowi Dyscyplinarnemu.

W sprawie dr hab. Michała Staszczaka Komisja stwierdziła, że postawione mu zarzuty nie zostały podtrzymane. Podobną decyzję podjęto wobec prof. dr hab. Bronisława Wrocławskiego, równocześnie zalecając mu zwracanie większej uwagi na obszary erotyki i seksualności w trakcie prowadzenia zajęć oraz odbycie szkoleń z obszaru "świadomej zgody".

Komisja stwierdziła również, że w sprawie dr Waldemara Zawodzińskiego nastąpiło przedawnienie karalności opisanego zdarzenia.

Równocześnie zalecono władzom uczelni wprowadzenie szeregu rozwiązań m.in. przeprowadzenie szkoleń dla wykładowców oraz studentów, dokonanie przeglądu metod pracy Wydziału Aktorskiego oraz wprowadzenie zakazu nagości w teatrze i na zajęciach dydaktycznych.

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura