echo24 echo24
3469
BLOG

Bomba Kazika coraz groźniej tyka!

echo24 echo24 Popkultura Obserwuj temat Obserwuj notkę 264

Ilustracja muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=o9LzNtpjhV0   (już ponad 9 milionów wyświetleń)

Portal internetowy Salon24 newsvide: https://www.salon24.pl/newsroom/1048260,jacek-kurski-wraca-do-zarzadu-tvp , informuje:

Jacek Kurski, którego w marcu ze stanowiska prezesa Telewizji Polskiej odwołała Rada Mediów Narodowych, ma wrócić do zarządu spółki. Przewodniczący Rady Mediów Narodowych zarządził głosowanie korespondencyjne w tej sprawie.  - Z wnioskiem o powołanie pana Jacka Kurskiego do zarządu telewizji zwrócił się do mnie prezes TVP pan Maciej Łopiński. Uznałem trafność tego wniosku - powiedział Krzysztof Czabański. Kurski po stracie stanowiska prezesa został doradcą zarządu TVP. Maciej Łopiński, p.o. prezesa TVP, zapowiedział niedawno, że nie będzie ubiegał się o fotel prezesa telewizji po wyborach prezydenckich. Mówił, że najlepszym kandydatem będzie właśnie Jacek Kurski…

Mój komentarz:

Przywracając Jacka Kurskiego do telewizji publicznej, mściwie zawzięty bezwzględny egzekutor Jarosław Kaczyński postanowił upokorzyć artystów i odegrać się na nich za to, że stanęli murem za radiową „Trójką”, - co moim zdaniem jest początkiem końca obecnych rządów PiS-u.

Dlaczego tak uważam?

Bo jeszcze żadnej władzy nie udało się wygrać z kobietami, bądź z ludźmi Sztuki.

I dlatego właśnie pierwsza władza PiS-u potknęła się w roku 2007 o szpaler pań pielęgniarek protestujących pamiętnym „Białym Miasteczku”, - zaś obecna władza „dobrej zmiany” przejedzie się na, jak żadne inne opiniotwórczym środowisku artystycznym. 

Skąd ta pewność?

Bo znakomita większość wciąż mało wyrobionych politycznie polskich wyborców idąc do urn powoduje się przede wszystkim emocjami, a niewiarygodny sukces ocenzurowanej przez władzę piosenki Kazika o do szpiku kości poruszającym tytule "Twój ból, jest lepszy niż mój " to świadectwo, że Jarosław Kaczyński wjeżdżając czarną limuzyną na zamknięty dla zwykłych obywateli Cmentarz Powązkowski do żywego i na trwałe okaleczył dumę i godność szeregowych Polaków.

I tak, jeszcze raz potwierdzi się mądre porzekadło, że „buta kroczy przed upadkiem”.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum

Orędownikom partii Jarosława Kaczyńskiego krytykującym piosenkę Kazika w komentarzach odpowiadam, że walory muzyczne rzeczonej piosenki nie mają tu żadnego znaczenia, gdyż okupacyjne piosenki typu "Siekiera motyka, bimber szklanka" też nie były muzycznymi arcydziełami, - a mimo to kultowy film pt. "Zakazane piosenki" wszedł do historii Polski na zawsze.

Na FaceBooku - vide: https://www.facebook.com/antoni.dudek.5/posts/3217931268228396?comment_id=3217990674889122&reply_comment_id=3219530441401812¬if_id=1590174474340425¬if_t=feed_comment_reply  moją notkę skomentował pan profesor Antoni Dudek cytuję:
"Przeczytałem, ale osobiście wątpię aby Kazik i sprawa Trójki wpłynęła istotniej na wynik wyborów prezydenckich. Ludzie na tzw. prowincji, którzy zdecydują o zwycięstwie w II turze mało się przejmują jakąś tam cenzurą w radiu, tak jak wcześniej mało ich obchodził rozwalcowanie TK, KRS czy w dniach ostatnich SN..."   

Na co tak panu profesorowi odpowiedziałem:
"Jako doświadczony politolog ma Pan Profesor oczywiście rację. Zgadzam się z tezą, że szeregowego wyborcę z tak zwanej prowincji piosenka Kazika obchodzi mniej więcej tyle, co niegdysiejsze śniegi. Ale proszę zważyć, że w Polsce jest wielowiekowy kult odwiedzania grobów bliskich przy okazji różnego rodzaju świąt i rocznic. A piosenka Kazika narobiła szumu, który rozlał się po Polsce i dotrze nawet na Ścianę Wschodnią, - że Jarosław Kaczyński wjechał limuzyną na cmentarz, kiedy wszystkie cmentarze w Polsce były zamknięte dla szeregowych Polaków. To prawda, że dla takich ludzi nie ma znaczenia, czym jest ta piosenka i jaki jest jej przekaz. Ale dla nich liczy się to, co fama niesie. A fama niesie, że Kaczyński się wywyższył, co dla ludzi z polskiej zakompleksiałej prowincji jest niewybaczalną obrazą honoru prostego Polaka. Na moich blogach dostałem w ciągu ostatnich 10-ciu lat około sto tysięcy komentarzy od takich właśnie ludzi i wiem, że ci ludzie są wręcz patogennie przeczuleni na tym punkcie. Irracjonalnie oczywiście. Ale przeczuleni. A to przeczulenie z kolei budzi w nich emocjonalny sprzeciw, że ktoś się ponad nich wywyższa. Dlatego intuicja mi podpowiada, że fama o piosence, która opowiada o tym, że Kaczyński się wywyższył także ponad ludzi tworzących jego własny elektorat może być dla PiS-u, jeśli nie zabójcza, to jednak bardzo istotna. A jak będzie? Czas wkrótce pokaże. Pozdrawiam Pana"

Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura