Obejrzałem dziś od początku do końca debatę o Polsce, a właściwie o tym, dokąd obecny rząd PiS prowadzi Polskę, jako członka Unii Europejskiej.
Próbowałem tedy możliwie zwięźle opisać to przygnębiające widowisko.
Pisałem, kreśliłem, wyrzucałem do kosza zmięte kartki i pisałem od nowa, - ale zawsze czegoś brakowało i coś było nie tak.
Aż sobie przypomniałem pewien żałobny rapsod na harmonię, bęben i klarnet.
Posłuchajcie Państwo, proszę:
http://www.youtube.com/watch?v=dMoXy1gHd1A
I to by było na tyle, jak zwykł mawiać śp. profesor Katedry Mniemanologii Stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)