Portal internetowy BUSINESS INSIDER, - vide: https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/koszmar-pis-polacy-nie-wierza-w-polski-lad-i-tarcze-antyinflacyjna/84dy8br informuje:
„Właśnie spełnia się koszmar PiS. Już mało kto wierzy rządowi. 91 proc. Polaków odczuwa wzrost cen, ale tylko 15 proc. z nas wierzy, że przedstawiona przez rząd tarcza antyinflacyjna pozwoli go powstrzymać - wynika z sondażu Research Partner. I to nie jest najgorsza informacja dla PiS. Jeszcze mniej osób twierdzi bowiem, że cokolwiek zyska na Polskim Ładzie. A to przecież sztandarowy program partii rządzącej.
O tym, że inflacja jest coraz większym problemem dla Polaków, nie trzeba nikogo przekonywać. Dostrzegł to już nawet rząd, który wcześniej wzbraniał się przed jakimikolwiek działaniami hamującymi wzrost cen paliw, energii czy żywności.
Zarówno premier, jak i prezes NBP podkreślali, że to przejściowy problem. Obniżka akcyzy na paliwo? Jeszcze w połowie października przedstawiciele rządu nie chcieli o tym słyszeć. Ale gdy wskaźnik zbliża się do rekordowych 8 proc. to rząd postanowił działać.
Dlaczego? Jak pokazuje sondaż Research Partner, z drożyzną zmaga się już 9 na 10 polskich gospodarstw domowych. Inflacji nie widzi tylko 6 proc. z nas.
Rząd w listopadzie ogłosił więc tarczę antyinflacyjną, w której zaproponował obniżki niektórych podatków na energię, paliwa czy gaz oraz zaproponował inne rozwiązania, które mają ulżyć Polakom.
Problem w tym, że Polacy w tarczę nie wierzą. Aż 63 proc. respondentów twierdzi, że pomoc rządu nie zniweluje skutków inflacji i nie ulży im w codziennych zakupach czy przy płaceniu rachunków.
Innego zdania jest zaledwie 15 proc. Polaków. Pozostali nie mają w tej kwestii zdania.
Jeszcze gorzej wygląda sprawa, jeśli chodzi o drugi ze sztandarowych programów PiS. Rząd od stycznia wprowadza bowiem rewolucję podatkową w ramach Polskiego Ładu. Jak zapewniają przedstawiciele obozu władzy, na zmianach zyska 90 proc. podatników, a stracą nieliczni.
Polacy w te zapewnienia nie wierzą. Z sondażu wynika bowiem, że aż 68 proc. z nas nie spodziewa się żadnej poprawy w związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu. Rządowi zaufało zaledwie 14 proc. respondentów, którzy oczekują poprawy komfortu życia.
Mniej więcej co piąty z nas nie wie, czego się po Polskim Ładzie spodziewać…”
Mój komentarz:
Sami Państwo widzicie, że rząd prowadzonego przez Jarosława Kaczyńskiego przy nodze na krótkiej smyczy Mateusza Morawieckiego może już zacząć pakować walizki, gdyż stan naszego państwa jest delikatnie mówiąc opłakany.
Nasuwa się tedy pytanie, dlaczego ten rząd mógł do takiej katastrofy doprowadzić?
Otóż stało się tak z tej przyczyny, że mniej więcej połowa polskiego społeczeństwa na coś takiego dała przyzwolenie, gdyż uwierzyła w fantasmagoryczne wizje premiera Morawieckiego o wielkiej Polsce będącej sercem Europy, która powinna się od nas uczyć jak należy dochodzić do sukcesu, jakim rzekomo miał być nasz „cud gospodarczy”, - o czym tym zaślepionym politycznie Polakom przez sześć lat, bez cienia obciachu bajdurzył premier Morawiecki, a niejaki Glapiński mu bębenek podbijał zapewniając obywateli, że największe potęgi europejskie będę od nas pieniądze pożyczały, zaś ministra finansów do szafy schowano.
Myślę tedy, że celnym komentarzem do tego, co się właśnie w Polsce dzieje będzie przypomnienie, co między innymi pisałem w czerwcu br. w notce pt. „Od czasów Norwida nic się nie zmieniło w mentalności Polaków. Smutna jubileuszowa refleksja ”, cytuję:
„Od czasu jak założyłem dwa równoległe blogi na Naszych Blogach Niezależnej.pl oraz na Salonie24 minęło 10 lat.
W czasie tej dekady, na Naszych Blogach Niezależnej.pl, - do czasu, kiedy mnie tam zawieszono za wytykanie błędów PiS-u, czyli do kwietnia 2019, opublikowałem 1599 notek, a mój blog zaliczył blisko dziewięć i pół miliona odsłon oraz ponad trzydzieści tysięcy komentarzy – vide: https://naszeblogi.pl/user/120/wpisy .
Zaś na Salonie24 napisałem w tym czasie 2425 notek, a mój blog zaliczył cztery i pół miliona odsłon, do których jak oceniam dodano około pięćdziesiąt tysięcy komentarzy (niestety od jakiegoś czasu Salon24 nie pokazuje licznika komentarzy) – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/ .
Słowem, moje notki opublikowane na Naszych Blogach Niezależnej.pl oraz na Salonie24 odwiedzono grubo ponad czternaście milionów razy i dodano do nich dziesiątki tysięcy komentarzy, które moim zdaniem są kopalnią przebogatej wiedzy socjologiczno politologicznej na temat cech charakterologicznych oraz rzeczywistych nastrojów określonych grup polskiego społeczeństwa, ich statusu obywatelskiego, ciężaru gatunkowego, kultury osobistej, poziomu intelektualnego, rangi estetycznej wrażliwości, szacunku do naszych narodowych wartości i tradycji, preferencji, bądź antypatii politycznych, dobrych i złych emocji, zakorzenionych kompleksów, marzeń i oczekiwań, a często niezdarnie skrywanej obłudy i pozorowanej hierarchii wartości.
Chciałem tedy jakoś podsumować te komentarze, których lektura często sprawiała, że włosy stawały mi dęba od zawartego w nich bezmiaru nienawiści Polaków do Polaków. Te komentarze sprawiły, że stwierdziłem z przerażeniem, iż jako obywatel urodzony pod sam koniec wojny pamiętający czasy stalinowskie, bierutowskie, gomułkowskie, gierkowskie, solidarnościowe i post-okrągłostołowe, - nigdy wcześniej w mojej Ojczyźnie nie spotkałem się z tak wynaturzoną formą powszechnej nienawiści odbierającej Polakom umiejętność racjonalnego postrzegania otaczającej ich rzeczywistości, - jak obecnie. I niewiele przesadzę mówiąc, że dzisiejsza Polska zaczyna coraz bardziej przypominać walki polskich Tutsi z polskimi Hutu i wystarczy już tylko mała iskierka, żeby pisowcy z platformersami skoczyli sobie do gardeł jak ogarnięte furią zdziczałe bestie.
Chcąc opisać przyczyny tego stanu rzeczy, pisałem, kasowałem, pisałem od nowa, poprawiałem, ale wciąż brakowało mi słów do trafnego wyartykułowania wniosków, jakie należałoby wyciągnąć z lektury oceanu komentarzy dodanych dotychczas do moich blogerskich notek.
Aż w końcu uznałem, że najlepszym zwieńczeniem tych komentarzy będą te oto słowa Cypriana Kamila Norwida:
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
(Z listu Cypriana Kamila Norwida do Michaliny Dziekońskiej z 14 listopada 1862 roku)
Tak. Tak. Proszę Państwa. Parafrazując słowa Norwida powiem, że „może powieszą mnie kiedyś za te prawdy, których istotę powtarzam od lat około dziesięciu”, - to nie mam już wątpliwości, że jesteśmy politycznie najgłupszym i skłóconym wewnętrznie najpierw przez Donalda Tuska, a obecnie przez Jarosława Kaczyńskiego społeczeństwem dzisiejszej Europy.
Powiem więcej. Jak uczy historia, takim zwaśnionym społeczeństwem jesteśmy od zawsze!
Należy tedy ów patogennie wstydliwy dla naszej megalomańskiej narodowej dumy temat tabu, - czym prędzej uczynić przedmiotem odważnej, szczerej i powszechnej debaty publicznej.
Bo jeśli się w porę nie opamiętamy, to demokratyczna Europa i cywilizowany Świat się do nas wcześniej, czy później plecami odwrócą…”, - tyle cytatu z czerwca br.
I co?
Stało się tak, jak przewidywałem, bo oprócz Wiktora Orbana wszyscy się już od nas odwrócili, zaś o sprawach ważnych dla Europy i Świata liczące się państwa ponad naszymi głowami dyskutują.
Zaś ogólnonarodowej debaty o głupocie społeczeństwa polskiego, zaznaczam, nie narodu, lecz społeczeństwa, - jak nie było tak nie ma.
UWAGA!
Jak informuje Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1187939,tarcza-antyinflacyjna-sejm-zdecydowal-o-obnizce-akcyzy-na-paliwa-i-prad , Sejm właśnie zdecydował o obniżce akcyzy na paliwa i prąd. Aż 436 posłów głosowało za ustawą antyinflacyjną, która ma na okres pół roku obniżyć akcyzę na paliwa i prąd. Koszt sfinansowania operacji będzie oscylował wokół 1,5 mld złotych.
Mój komentarz:
Zagłosowali prawie wszyscy, gdyż wiedzieli, że w następnej sejmowej kadencji nikt już na nich nie zagłosuje, bo ten Sejm już się doszczętnie skompromitował, od prawa, przez środek do lewa.
Powiem tedy krótko:
Too late honey!
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Inne tematy w dziale Polityka