Bawiący się Polską, upokarzający obywateli, mściwy i zakompleksiony, - moralny karzeł
Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1334474,prezes-pis-na-emeryture-oto-zdanie-polek-i-polakow informuje:
„W badaniu IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” respondentom zadano pytanie: czy pani/pana zdaniem Jarosław Kaczyński powinien odejść ze stanowiska prezesa PiS.
Na to pytanie odpowiedzi twierdzącej udzieliło 57,8 proc. badanych (43,5 proc. badanych "zdecydowanie tak" i 14,3 proc. "raczej tak"). Zdania przeciwne w tej sprawie ma 13,6 "zdecydowanie nie", a 13,7 "raczej nie". 14,9 proc. badanych udzieliło odpowiedzi "nie wiem ".
Mój komentarz:
Motto: Opierając się na ostatnich wypowiedziach Jarosława Kaczyńskiego dochodzę do wniosku, że pan Prezes cierpi na rodzaj obsesji, której genezą jest mania prześladowcza polegająca na urojeniu, iż suweren ukrywa przed nim istotę praprzyczyny sprawczej panoszącego się w Polsce zła, - która tylko jemu jedynemu nie jest znana...
A teraz do rzeczy.
Jak czytelnicy mojego blogu wiedzą, grupa zawsze tych samych pisowskich trolli, która na mój blog od lat wchodziła wyłącznie po to, żeby mnie szkalować i obrażać w wyrazie zemsty za moją krytykę partii Jarosława Kaczyńskiego, - po tym, gdy im jak się to mówi „wszedłem na ambicję”, zaczęła bojkotować mój blog.
Wyraziłem tedy w grudniu 2020 zadowolenie na swoim blogu, że wreszcie udało mi się pozbyć tych nieprzebierających w obelgach, insynuacjach i pomówieniach nienawistników, - co mieniący się na Salonie24 gorącym polskim patriotą i wzorcowym katolikiem komentator piszący pod nickiem @ŻYWICA odebrał jako nieprzystojny katolikom wyraz „odrzucenia bliźniego” i dodał do mojej notki następujący komentarz, cytuję:
„Przepraszam, że wejdę w temat. Tak nam chrześcijanom myśleć nie wolno.
Dają lub daje Panu ktoś SYGNAŁ, że został urażony przez Pana do bólu i warto się nad tym bardzo głęboko zastanowić, gdyż wtedy nasze słowa modlitwy: " I odpuść nam nasze winy... jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" ... nie docierają do Boga, gdyż Bóg patrzy w nasze serca i zna nasze myśli. Przesłaniem zaś Boga jest również, że jeżeli odsuwasz kogoś od siebie jedną ręką, natychmiast drugą go przygarniaj.
Nie wiadomo w tym przypadku po której stronie jest większa wina i dlatego ten przekaz kieruję też do tych, którzy upatrują w Panu swego wroga. Niech to sobie przemyślą.
Jest bowiem Adwent i musimy być wszyscy przygotowani na przyjście Jezusa w taki sposób, jakby miał nastąpić koniec świata i Sąd Ostateczny, a wtedy naszym obrońcą naszym obrońcą będzie nie kto inny, tylko Jezus. Jakie wtedy damy Mu argumenty do naszej obrony? Ja też nie jestem święty, ale swoim prześladowcom odpuściłem, gdyż wiele się też od nich nauczyłem, jak postępować nie wolno. …”, ( czytaj: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1269547,fioly-starego-pierdoly @ŻYWICA 10 grudnia 2022, 11:38).
Mając na uwadze powyższe słowa bogoojczyźnianego komentatora @Żywicy, tak na niego wtedy odpowiedziałem:
Szanowny Panie,
Pisze Pan:
„Tak nam chrześcijanom myśleć nie wolno…” oraz „Jest bowiem Adwent i musimy być wszyscy przygotowani na przyjście Jezusa w taki sposób, jakby miał nastąpić koniec świata i Sąd Ostateczny, a wtedy naszym obrońcą będzie nie kto inny, tylko Jezus...".
Odpowiadam:
W dniu wczorajszym, w czasie Adwentu właśnie (!!!), pan prezes Jarosław Kaczyński powiedział publicznie w telewizji do milionów Polaków, że on wraz z jego partią, - zniszczą Polaków inaczej od nich myślących, - vide:
https://www.youtube.com/watch?v=TEF6j7MLn_0
Wiem, że Jarosław Kaczyński jest Pańskim idolem, który jak Pan mi wielokrotnie pisał ma rzekomo uratować Polską przed…, - no właśnie przed czym, albo przed kim?
Proszę mi tedy odpowiedzieć na pytanie, czy Jarosław Kaczyński naprawdę jest katolikiem?
Tyle wspomnień.
No, - i nadszedł dzień 15 października 2023, w którym przez osiem lat upokarzającemu Polaków butnemu Jarosławowi Kaczyńskiemu, - w demokratycznych wyborach, Polacy pokazali czerwoną kartkę i PiS będzie musiał oddać władzę, bo nasi rodacy już nie chcą u władzy takich "katolików", - patrz zdjęcia, którymi zilustrowałem notkę.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Najtrafniejszy komentarz:
@skamander [25 października 2023, 11:47]
Panie Krzysztofie, opisani przez Pana prawicowi(?) politycy mają mniej wspólnego z katolicyzmem, co ja mam z chirurgiem; znam poszczególne organy w moim ciele, ale operować nikogo nie mogę. I tego nie robię. Pisowscy politycy zapewne nie znają podstawowych zasad Katechizmu Kościoła Katolickiego, Kazań na Górze też nawet nie liznęli, odpuść nam winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom, to tylko dla nich slogan. A przykazanie: nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, uważają za jakiś niepotrzebny wspominek z lat dziecięcych, powtarzany wówczas w salkach katechetycznych. Czyli ci niby zdeklarowani katolicy kłamią, oszukują, dehumanizują przeciwników i… publicznie się modlą przed kamerami. I właśnie tacy to katolicy wówczas, kiedy to im w tej chwili jest potrzebne, by demonstrować swoją „wiarę". Pan komentator Żywica też jest tego żywym przykładem wprost odzwierciedlającym dulszczyznę, molierowskiego świętoszka i dewotki (dewota) opisanej we fraszce biskupa Krasickiego.
Najlepszym przykładem tego faryzejstwa jest opluwanie przeciwników za niby popieranie przez nich zmuszanie przez UE do jedzenia robali. Ta nagonka trwała do wyborczej niedzieli. A już 19 października europosłowie PiS głosowali za przyjęciem "Europejskiej strategii w zakresie białka". W projekcie rezolucji PE znalazła się wzmianka o "rosnącym potencjale białka pochodzącego z owadów, przeznaczonego do spożycia przez ludzi". Uchwałę poparli m.in. Joachim Brudziński, Ryszard Czarnecki, Anna Fotyga czy Patryk Jaki. Ten ostatni jeszcze kilka miesięcy temu gorąco protestował przeciwko rzekomemu zmuszaniu Polaków do jedzenia owadów przez Unię Europejską. Pamiętamy ten filmik, na którym pan Jaki spożywał górę mięsiwa jako protest przeciwko jedzeniu „robaków”. Czyli hipokryzja do potęgi entej ze strony tych wszystkich pisowców, którzy nawet sprawy popierane przez siebie potrafili użyć jako broń w czasie kampanii wyborczej. Właśnie ci politycy, którzy na ustach mieli: Bóg, Honor i Ojczyzna, pląsali z biznesmenem o. Rydzykiem i często pokazywali się w towarzystwie katolickich hierarchów, a kłamali, kłamali, kłamali… i ciągle kłamią. Nawet dzisiaj, gdy powtarzają, że z kimś uzgadniają nową koalicję, by zdobyć sejmową większość. I to mówią patrząc w oczy tym, którzy publicznie twierdzą, że żadnych rozmów z PiS-em nie ma i to tylko pisowskie kłamstwo, by uzasadnić przekazanie przez Pana Prezydenta tworzenie rządu panu Morawieckiemu. A chodzi przecież o to, by jeszcze wyrwać trochę kasy i „posprzątać” biurka.
UWAGA!
Uprzejmie proszę Gości mojego blogu o trzymanie się przekazu notki i niesprowadzanie dyskusji na tematy oboczne.
Zastrzegam sobie także prawo do okresowego blokowania autorów komentarzy hejterskich, a także usuwania komentarzy obelżywych, niedorzecznych oraz zawierających pomówienia i insynuacje, - bez podania przyczyn.
Inne tematy w dziale Polityka