Wszyscy prominentni politycy PiS krzyczą zgodnym chórem, że te komisje to odwet nowej władzy, która chce się odegrać na partii Jarosława Kaczyńskiego, - co po prawdzie się tej partii sprawiedliwie należy po tym, jak politycy PiS przez osiem lat opozycję pomiatali, opluwali i upokarzali.
Ja natomiast uważam, że dla Polski największą korzyścią z powołania i pracy śledczej tych komisji będzie nie tyle ukaranie winnych, co publiczne pokazanie szeregowym orędownikom PiS, w oparciu o twarde konkrety i dowody, - w jaki sposób dali się takim politycznym szamanom jak Kaczyński, Morawiecki, Ziobro i pośrednio Andrzej Duda, - w konia zrobić.
Dzięki komisjom śledczym orędownicy PiS obejrzą w nowej telewizji publicznej, jak ich okłamywała i nadal jeszcze okłamuje TVP1 i TVP Info. Jak ich patriotyczni idole kradli na potęgę, jak byli zakłamani i wyzuci z wszelkich zasad moralnoetycznej natury. Jakimi byli katolikami, gdy z Ojcem Dyrektorem ciężkie miliony przekręcali. Jak obsadzali swoimi ziomkami najważniejsze stanowiska w spółkach mających kluczowe znaczenie strategiczne dla gospodarki państwowej. Jak kreatywną księgowością ludzi mamili.
I jak to wszystko zobaczą w jeszcze do niedawna "swojej" telewizji, to może do nich w końcu dotrze, iż byli użytecznymi idiotami szemranej szajki, która przez osiem lat prowadziła Polskę ku katastrofie państwa.
Z nowej telewizji publicznej sympatycy PiS się dowiedzą, że Jarosław Kaczyński doskonale znał odbierającą rozum i zdolność racjonalnego postrzegania rzeczywistości magiczną moc utwierdzenia elektoratu PiS w złudnym przekonaniu o przynależności do patriotycznej elity IV RP, która jest rzekomo „lepsza” od rzekomo „gorszej” reszty narodu. I z czasem zrozumieją, iż Kaczyński wiedział, iż jak im powie, że przynależą do crême de la crême IV Rzeczypospolitej, to oni nie dość, że w to głęboko uwierzą, to jeszcze będą owego fałszywego społecznego awansu bezkrytycznie bronić do ostatniej kropli krwi. Więcej, w obawie przed utratą statusu wyróżniającego ich ponad resztę „antypolskiego społeczeństwa”, oni zrobią wszystko, byle się świat nie dowiedział, co sobą naprawdę reprezentują. I tu moim zdaniem leżała tajemnica trwających osiem lat irracjonalnie wysokich notowań rządzącej partii Jarosława Kaczyńskiego, popieranej w znakomitej większości przez takich właśnie ludzi, popierających PiS bezkrytycznie, w obawie, że ewentualny upadek tej partii grozi weryfikacją narodowych elit, co dla nich oznaczałoby możliwość utraty ich awansu społecznego.
W tym miejscu jednak pragnę dobitnie zaznaczyć, że po utracie władzy przez PiS, tych ludzi nie należy, broń Boże, społecznie dyskryminować. Trzeba im tylko uświadomić, jak im zawrócono w głowach. Że dali się nabrać Jarosławowi Kaczyńskiemu, iż przynależą do grupy społecznej, która jest lepszymi Polakami od rzekomo gorszej, jak to mówili polskojęzycznej reszty społeczeństwa.
Z nowej telewizji publicznej ślepi miłośnicy PiS się dowiedzą, iż wcale nie są lepszymi Polakami od gorszej części narodu polskiego. Że nie są żadną patriotyczną „elitą”, lecz stanowią grupę społeczną, której daleko do krajowych elit. Więcej, Z czasem ci ludzie zrozumieją, że utrata bądź wyrzeczenie się ich nieuprawnionego statusu bycia lepszymi Polakami to nie żadna klęska, ale wręcz przeciwnie, powrót na sprawiedliwie im przynależny szczebel w hierarchii społecznej. Że jeśli się z tym pogodzą, staną się bardziej autentyczni, a co za tym idzie bardziej wiarygodni. Że nie będą się już musieli już bać o utratę nienależnego statusu lepszych Polaków. Że nie będą już musieli brnąć w zakłamanie. No i co najważniejsze, będzie im wtedy łatwiej się porozumieć z resztą społeczeństwa, - że staną się znowu częścią narodowej wspólnoty, co może otworzyć drogę do pojednania wszystkich Polaków.
UWAGA!
Dla porządku podaję, że podług Wielkiego Słownika Języka Polskiego „użyteczny idiota ” to osoba, która kierując się własnymi poglądami i szlachetnymi intencjami, działa nieświadomie na rzecz czyichś interesów politycznych, - vide: https://wsjp.pl/haslo/podglad/40953/pozyteczny-idiota .
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Inne tematy w dziale Polityka