echo24 echo24
3500
BLOG

Panie Prezesie! Właśnie dzisiaj, muszę Pana o coś spytać!

echo24 echo24 Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 171

                       Pisane 13 grudnia 2018r.

Motto muzyczne: https://www.youtube.com/watch?v=B-t7CqvBM2A  (polecam wersję pełnoekranową)

Wielce Szanowny Panie Prezesie Prawa i Sprawiedliwości!

Dziś mija 37 lat od wprowadzenia przez generała Jaruzelskiego stanu wojennego w naszym kraju.

Zwracam się tedy do Pana, jako emerytowany nauczyciel akademicki, jako syn Akowca, jako uczestnik strajku czynnego ogłoszonego na mojej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie po ogłoszeniu stanu wojennego, jako członek uczelnianej „Solidarności”, który się z tego Związku do dnia dzisiejszego nie wypisał, a także, jako bloger Salonu24 i Naszych Blogów Niezależnej.pl oraz szeregowy obywatel Rzeczpospolitej Polskiej o poglądach kontr-lewackich.

Dlaczego zdecydowałem się właśnie w dniu tej smutnej rocznicy do Pana zwrócić na blogu?

Otóż, dlatego Panie Prezesie, że gdy rządziła Platforma Obywatelska, jak lew Was broniłem, ale jak jesienią 2015 w wyborach prezydenckich i parlamentarnych głosowałem na Prawo i Sprawiedliwość, - ani by mi wtedy do głowy nie przyszło, że twarzą swej reformy sądowniczej PiS uczyni byłego aktywistę PZPR i prokuratora stanu wojennego Stanisława Piotrowicza.

Ta niewytłumaczalna dla mnie decyzja Prawa i Sprawiedliwości spowodowała, że po wyborach 2015 zacząłem otwartym tekstem krytykować na blogu Pańską partię, a teraz zaczynam się poważnie zastanawiać, czy w wyborach parlamentarnych 2019 zagłosować na Prawo i Sprawiedliwość.

Proszę mi z łaski swojej wytłumaczyć, jak Pan na litość Boską mógł dać przyzwolenie na tak drastyczne narażenie Pańskiej partii na nieodwracalne straty wizerunkowe, które dadzą o sobie znać dopiero w przyszłości?

Przecież szliście do wyborów pod hasłem walki z komuną, a tymczasem naraziliście mnie Państwo na iście koszmarny dyskomfort natury moralno etycznej, - mam na myśli scenę, jak butny i zdemoralizowany powierzoną mu władzą, były pezetpeerowiec i prokurator stanu wojennego Stanisław Piotrowicz, - krzyczał prześmiewczo w Sejmie do posłów było nie było opozycji: „Precz z komuną! Precz z komuną! Precz z komuną!” – vide: https://www.youtube.com/watch?v=54WWPH6CWOs 

To było Panie Prezesie niesmaczne, niegodne i kłócące się z etosem posła na Sejm Rzeczpospolitej! O sposobie nocnego procedowania przez pana posła Piotrowicza ustaw sądowniczych i obnoszeniu się z różańcem przed kamerami nawet nie wspominam, bo się po prostu wstydzę.

Przykro mi, że to Panu Prezesowi wytykam w dniu dzisiejszej rocznicy, ale nie byłbym sobą, gdybym tego nie uczynił. Tak mnie wychowano w domu i od tych zasad nigdy nie odstąpię.

Z poważaniem,

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)



echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka