echo24 echo24
5672
BLOG

Chyba wiem, dlaczego Małgorzata Wassermann nie wygra w Krakowie

echo24 echo24 Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 160

Ilustracja muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=TjRpORufCpg

Portal internetowy Onet wiadomości – vide: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/malgorzata-wassermann-wybory-parlamentarne-2019/52pctgb informuje:

13 października 2019 roku Małgorzata Wassermann powalczy o swoją drugą kadencję w Sejmie. Prawniczka otwiera bowiem listę PiS w okręgu nr 13 (Kraków). Tuż za Wassermann na liście znalazł się wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki...

Mój komentarz:

Jak stali czytelnicy mojego blogu wiedzą, codziennie od lat chodzę na południową kawę do miasta. I co ja widzę? Cały Kraków oblepiony plakatami wyborczymi opozycji, czasem się trafi jakiś mizerny plakacik drugorzędnych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości, - natomiast nie udało mi się zoczyć ani jednego baneru, ba, bodaj plakatu krakowskiej pisowskiej jedynki Małgorzaty Wassermann. Moją obserwację potwierdził także wczoraj pijący kawę przy tym samym, co ja stoliku w krakowskiej kultowej kawiarence Vis a Vis krakowski „bard dobrej zmiany” Leszek Długosz wskazując ze smutkiem w oczach na puszący się za naszymi plecami na krakowskim Rynku ogromny baner uśmiechającego się przymilnie do krakowian Jarosława Gowina.

Ki diabeł! – pomyślałem. Chyba ktoś chce, żeby 13 października Małgorzata Wassermann przegrała w Krakowie! I zacząłem analizować sprawę w aspekcie historycznym.

No i przypomniałem sobie, że, - gdy przed ostatnimi wyborami samorządowymi Jarosław Kaczyński ogłosił, że kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Krakowa jest pani Małgorzata Wassermann, chcąc się dowiedzieć nieco więcej w tej sprawie poszperałem w Internecie i na portalu Gazety Krakowskiej – vide: http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/krakow/a/terlecki-wassermann-to-najmocniejsza-kandydatura-na-prezydenta-krakowa,12636288/ przeczytałem wtedy ze zgrozą, że kandydaturę pani Małgorzaty Wassermann wystawił i będzie promował (Sic!) marszałek profesor Ryszard Terlecki.

Co wzbudziło wtedy moją grozę? Już tłumaczę.

Otóż, w roku 2006, z przyczyn, których nie zrozumiem do śmierci, PIS wystawił do walki o fotel prezydenta Krakowa w każdym calu anty-medialnego posła Terleckiego właśnie, w efekcie, czego nastąpiła porównywalna z upadkiem Troi spektakularna klęska pisowskiego kandydata, a po Królewskim Mieście do dziś krąży anegdota, że gdyby wtedy do walki z Majchrowskim zamiast Terleckiego Prawo i Sprawiedliwość wystawiło kij od szczotki, to ten kij w cuglach wygrałby z Majchrowskim.

Nie muszę chyba tłumaczyć, że będące pocałunkiem śmierci ówczesne „promowanie” Małgorzaty Wassermann przez marszałka profesora Terleckiego, < wtedy też w Krakowie banerów pani Małgorzaty były tyle, co kot napłakał > nie mogło się skończyć inaczej, jak sromotną klęską rzeczonej pisowskiej posłanki, - zaś w efekcie tej brzemiennej w skutki katastrofy, na tronie Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa przez kilkanaście lat z rzędu zasiada profesorski celebryta jagielloński Jacek Majchrowski, który chcąc nie chcąc będzie rządził Grodem Kraka dożywotnio, albo nawet jeszcze dłużej.

Daleki jestem od snucia teorii spiskowych, lecz kończąc notkę zaryzykuję stwierdzenie, iż chyba znam odpowiedź na pytanie, które postawiłem w tytule notki, a po nocach budzi mnie złowróżbne przeczucie, że 13 października na Kraków spadnie kolejne nieszczęście uknute pod osłoną nocy przez pana Prezesa wespół z marszałkiem profesorem, którego niegdyś nazwałem „Wachowskim naczelnika Jarosława”.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum
Drodzy Goście mojego blogu! W ślad za sugestią komentatora piszącego pod nickiem @ŻYWICA, od dnia dzisiejszego postanowiłem komentować tylko wpisy ludzi dobrej woli, czyli mi życzliwych i do głębi rozumiejących przekaz moich notek, a także wychodzących naprzeciw moim oczekiwaniom, - merytorycznie odnoszących się do moich koncepcji. Nie znaczy to wszakże, iż nie będę odpowiadał na komentarze krytyczne do tego, co w notce napisałem. Otóż będę na takie komentarze odpowiadał, wszakże pod warunkiem, że będą to komentarze merytoryczne i napisane w kulturalnej formie, bez napastliwej agresji, a także bez wulgaryzmów, inwektyw i bezzasadnych pomówień. Od dzisiaj nie będę już odpowiadał na chamskie zaczepki, zaś komentarze hejterskie, obraźliwe, pretensjonalnie namolne i niedorzeczne, a także niezwiązane z tematem notki będę kwitował milczeniem. Niech sobie ich Autorzy piszą…, ale na Berdyczów. Nie chcę broń Boże nikogo urazić, bądź zlekceważyć, ale mam już swoje lata i szkoda mi zdrowia na przekomarzanie się z ludźmi złej woli, którym z jakichś powodów zależy tylko i wyłącznie na tym, żeby mi dołożyć, oszkalować, zemścić się za coś, bądź przyłapać na kompletnie nieistotnych dla sprawy drobnostkach. Zostawiam sobie wszakże margines możliwości sprostowywania komentarzy ewidentnie kłamliwych, fałszywie oszczerczych, bądź insynuujących fakty niezgodne z rzeczywistością. Licząc na okazanie mi zrozumienia pozdrawiam Państwa serdecznie, Krzysztof Pasierbiewicz (Echo24)

Post Post Scriptum

Lektura dodanych do notki komentarzy w pełni potwierdza tezę komentatora @ŻYWICA, którą teraz zacytuję:

"Dziękuję za  uznanie i za kupno mojego pomysłu, jak TO Pan nazwał.
TO DZIAŁA ...jako TARCZA OCHRONNA przeciw kłamcom i prowokatorom oraz zwykłym szubrawcom salonowym.
Teraz ze złości i bezsilności zarazem...obgryzają sobie paznokcie (nawet te polakierowane)......ale wkrótce zamilkną.
PROSZĘ TAK TRZYMAĆ...i nie odpuszczać, gdyż oni kierują się wpisem genetycznym WŁAŻENIA TAK DALEKO, JAK DALEKO ICH SIĘ WPUŚCI...
"

Zaś insynuatorom piszącym, że się mszczę za to, że mnie nie chcieli w PiS-e, załączyłem kopię jednego z trzech listów, jakie w roku 2011 wysłał Jarosław Kaczyński. Na szczęście za Bożą poradą nie dałem się wtedy skusić.



Zobacz galerię zdjęć:

Niedowiarkom z dyskusji pod notką załączam stosowny dokument
Niedowiarkom z dyskusji pod notką załączam stosowny dokument
echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka