
Jesteśmy młodzi, zdrowi, piękni i bogaci. Chciałoby się. Niestety spora grupa przedstawicieli naszego gatunku jest stara, chora, żyjąca często w niedostatku. Dlatego z myślą o nich ustanowiono Światowy Dzień Chorego, wypadający corocznie 11 lutego, czyli wczoraj. Inicjatorem ustanowienia jednego dnia w roku, dedykowanego wszystkim chorym, był nasz papież Jan Paweł II. Data nie jest przypadkowa, bowiem 11 lutego to początek objawień w Lourdes.

Czemu miała służyć ta idea ? Chyba temu byśmy o naszych chorych nie zapominali, byśmy wspierali ich w chorobie w każdy możliwy sposób, materialny i niematerialny. Czasem więcej waży podtrzymanie ręki chorego, niż kosz wiktuałów przyniesiony do szpitala, na odczepnego.

Przy okazji tego dnia - ponieważ ma on związek z objawieniami w Lourdes - przejrzałem swoje fotograficzne archiwum by odszukać zdjęcia z sanktuarium. W dniu, w którym tam byłem odbywała się ogólno francuska pielgrzymka. Pielgrzymowało miasto za miastem, pogrupowani, ludzie w różnym wieku i w różnej kondycji. Bordeaux, Lyon, Orlean, Biarritz, Lille - bez końca i początku.

Nieprzebrane morze ludzi. Obrazy bardzo poruszające: dziesiątki chorych na wózkach, o kulach, na specjalnych wózkach umożliwiających transport chorego w pozycji horyzontalnej. Wszyscy przybyli do Lourdes z wiarą i nadzieją.

Bo skoro są na tym świecie sprawy, o których nie śniło się filozofom to i cuda ozdrowień też przytrafić się mogą. Może te zdjęcia przydadzą się komuś, kto do Lourdes z powodu choroby pojechać nie może ? Może kogoś zainspirują by - jeśli może - pojechał w swojej czy w intencji kogoś bliskiego? A może po prostu komuś tylko spodoba się miejsce ? Dobre i to. Bóg zapłać.







Inne tematy w dziale Społeczeństwo