Zdaję sobie sprawę, że wierszyk jest taki sobie ale kraj ma niestety takich poetów jak śledczych.
Prokuratury się zebrały
Kto gienerała zabił ? spytały
Mazur, Kaszeba, abo jakiś Góral
Co chwilę potem spieprzył za Ural ?
Sprawy nie rozwiążem, próżne nadzieje
Przecie nie zrobili tego aut złodzieje
Jeden prekurator co z Cancun powrócił
Esperanza! krzyknął, męki kumplom skrócił
Błędy w śledztwie wszystkim wytyka
Ech! Wy naiwniacy to sprawka Patyka
Szast! Prast! po chwili wokanda
Przed obliczem sędziego skruszona banda
Odetchnął z ulgą premier zatroskany
Kolejny egzamin w mej karierze zdany.
Inne tematy w dziale Polityka