Siukum Balala Siukum Balala
1343
BLOG

Z cyklu wasz człowiek w Brukseli : szaleństwo architekta

Siukum Balala Siukum Balala Architektura Obserwuj temat Obserwuj notkę 95


image


Ten człowiek nazywał się Joseph Poelaert i na stare lata popadł w obłęd. Siedział na tarasie w bujanym fotelu i mamrotał coś niezrozumiałego. Patrząc jednocześnie na rosnące mury. Ten obłęd mógł wziąć się z nadmiaru architektonicznych detali. Bo Poelaert był architektem miejskim Brukseli, wielkim budowniczym, a do historii przeszedł za sprawą niezwykłej " katedry " której był twórcą.


image


Szaleństwo wśród budowniczych katedr nie jest niczym nadzwyczajnym. Napięcie związane z inwestycjami tej skali i o takim znaczeniu musi skutkować rozstrojem nerwowym. Czasem przyczyną obłędu jest inwestor, który sił na zamiary nie zmierzy, skutkiem czego może być presja na architekta, by powściągnął fantazję, by oszczędniej nieco podszedł do zadania. A tu się nie da, bo to katedra, nie można być kutwą w relacjach z Panem Bogiem, który przecież szczodry jest w każdych okolicznościach. Weźmy za przykład Gaudiego. Ostatni etap jego życia to też jazda na krawędzi, na granicy obłędu. Niewychodzący z budowy Sagrada Familia, zaniedbany, wyglądający jak żebrak, w opętańczym wirze pracy, potrącony przez tramwaj trafia do szpitala gdzie potraktowany zostaje jak bezdomny, a to był Gaudi, który o mały włos zostałby pochowany jako NN. Jednak za sprawą tego niezwykłego  człowieka przyjechało do Barcelony w ubiegłym  roku 32 miliony gości. Warto było tak żyć i tak pracować.


image


Z Poelaertem sprawa ma się nieco inaczej. Ilekroć staję przed jego " katedrą " to opadają mi ręce i nie wiem co powiedzieć. Bo nie wiem co to jest. Czy to przywieziono tu w częściach z Mezopotamii ?


image


Czy to jest może pierwsza kondygnacja wieży Babel ? czy może egipska świątynia, a może jakiś budynek użyteczności publicznej w starożytnym Rzymie, mający świadczyć o nieprzemijającej potędze Imperium Romanum ? Przeładowanie detalami powodujące  zawrót głowy, monumentalizm, bombastyczność. Nie to nie może być katedra, żadna katedra nigdy w taki sposób nie pogwałciła mojego poczucia estetyki.


image


Pozłacana kopuła - wysoka na 104 m - wskazywałaby na świątynię, kudy jednak złotej kopule z petersburskiego Soboru Issakijewskiego, do tej kopuły. To jakaś cerkiewka ten petersburski sobór w porównaniu z " katedrą " w Brukseli. Budowla większa niż bazylika św. Piotra w Rzymie. Niestety to nie katedra, to tylko Pałac Sprawiedliwości w Brukseli.


image


Największy budynek użyteczności publicznej wybudowany w XIX wieku. 26000 m2 powierzchni, wybudowany na planie 160m x 150m. Wewnątrz 8 dziedzińców i 27 wielkich sal sądowych oraz 245 mniejszych, potężna biblioteka, restauracje i własny urząd pocztowy oraz 1530 drzwi i 1513 okien -  brukselski kombinat sądowniczy. Problemy psychiczne architekta mogły wziąć się - tak uważa brukselska ulica - z krzywdy jaką inwestycja wyrządziła mieszkańcom tego rejonu Brukseli.


image


To była inwestycja podobnej skali co budowa Pałacu Republiki w Bukareszcie w czasach boskiego Nicolae, więc wysiedlenia mieszkańców i wyburzanie całych kwartałów ulic, każdy wysiedlany odbiera podobne działania jako wyrządzoną krzywdę. A stąd już prosta droga do klątwy rzuconej przez czarownice z brukselskiego, wisielczego wzgórza. Dziwnym trafem w tym miejscu także w średniowieczu wymierzano sprawiedliwość, w sposób oczywiście średniowieczny, czyli wieszając. Dlatego dziś w Brukseli nazwanie kogoś " zakręconym architektem " jest raczej obraźliwe. Ja jednak doszukałem się innej przyczyny paranoi Poelaerta, to tak w naszym polskim, sądowniczym kontekście. Katedry, kościoły bazyliki dedykuje się Bogu i jego jedynemu Synowi. W kościołach oddaje się im należną cześć.


image


A komu dedykował swoją " katedrę " Poelaert ? Świeckiej władzy i stanowi sędziowskiemu, budynek miał symbolizować potęgę władzy i potęgę wymiaru sprawiedliwości, to nie mogło się udać. Bo jakiż to stan ci reprezentanci Temidy ? Wprawdzie nazywają siebie kastą, żadają należnych hołdów i czołobitności, a od tego już tylko krok do kultu, jednak Pan Jezus nie kradł ze straganu  w Jerozolimie wiertarki, czy pendrive'a. Nie wynosił pod pazuchą spodni zwędzonych ubogiej kramiarce. Przeciwnie, zostawił nam boże przykazania z których VII brzmi : nie kradnij. Powiesz młody, wykształcony człowieku z dużego miasta, głosujacy na PO, że Pan Jezus nie kradł wiertarek, bo wiertarek wówczas nie było, a pendrivów to nie było na 100 %. Ale kiełbasy chyba były ? A polski sędzia potrafi nawet zwędzić kiełbasę za 6,50 PLN. Pan Jezus nigdy nie posunąłby się do tego, a polski sędzia i owszem. Czy to miało prawo się udać ? Czy może funkcjonować katedra poświęcona sprawom świeckim ? Nie może.


image


Z dwóch wyraźnych, zauważonych od razu, dominant w brukselskim pejzażu wybieram zdecydowanie bazylikę na Koekelbergu, dedykowaną temu komu trzeba.

http://siukumbalala.salon24.pl/768215,z-cyklu-wasz-czlowiek-w-brukseli-sacre-coeur


Dalej, gdzieś tam w Laeken dostrzeżemy inną świątynię dedykowaną bożkowi nauki - lśniące Atomium.


image


Do tego bożka niezwykle użytecznego, potrzebnego, potrafiącego pomóc w rozwiązaniu każdego problemu, też musimy podchodzić z rozumną rezerwą. Szczególnie do tych naukowców od społecznej inżynierii... i zawsze w pamięci mieć najbardziej wstrząsający, pierwszy film z cyklu " Dekalog " , Krzysztofa Kieślowskiego. Uzbrojony w " mędrca szkiełko i oko " racjonalista do szpiku kości - ależ skąd - jeszcze lepiej uzbrojony, bo uzbrojony w komputer wylicza bezpieczną grubość lodu i pozwala synowi na wypróbowanie wymarzonego prezentu - łyżew. 
Niestety nauka - nie pierwszy i nie ostatni raz - nie dowiodła swojej omnipotencji.


Ps. Przekleństwo Poelaerta działa do dziś, bowiem trwająca do początków XXI wieku renowacja budynku przeciąga się i wkrótce konieczna będzie konserwacja rusztowań z uwagi na bezpieczństwo konserwatorów.


image 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości