Siukum Balala Siukum Balala
2678
BLOG

Sukces multikulti w sklepie spożywczym

Siukum Balala Siukum Balala Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 71


image


Idee multikulti rozumiane jako koegzystencja pod wspólnym niebem ludzi różnych wyznań, ras i  obyczajów, ludzi pochodzących z różnych, często bardzo odległych - dosłownie i w przenośni - obszarów kulturowych, to rzecz niewątpliwie piękna i warta uwagi. W Polsce z powodu  homogeniczności społeczeństwa nie było akurat  potrzeby implementowania niezwykłych idei mutlikulti. Wstydzić się jednak nie musimy, bo doświadczenia z przeszłości, wspólne bytowanie  z Żydami, Ukraińcami, mniejszością niemiecką, litewską  pokazało, że idee multikulti nie są dla nas rzeczą egzotyczną. Pogromów i " kryształowych nocy " historia nie odnotowała. Idee, które pozwalają na harmonijne funkcjonowanie społeczeństwa etnicznie zróżnicowanego, wyznającego różne wartości, modlącego się do różnych bogów, hołdującego różnym obyczajom, są ideami atrakcyjnymi. Prawda. Tyle tylko, że marksistowska utopia czytana do poduszki w XIX wieku też wydawała się atrakcyjna. Czytana w łagiernym barłogu już tak atrakcyjna nie była. I podobnie jak idee marksistowskie idee multikulti wylądują na śmietniku historii, proces już trwa. Bo niestety do tanga trzeba dwojga, a muzułmanie nie wykazują jakiegokolwiek respektu dla idei multikulti, co przyznają  dziś nie tylko zwykli ludzie, którzy z reguły widzą więcej, ale i politycy mocno w krzewienie multikulti zaangażowani. Złudzeń mieć nie powinniśmy. Rajd brytyjskich inspektorów szkolnych po muzułmańskich szkołach wyznaniowych i konfiskata kilkuset zakazanych broszur pokazuje, że tam trwa intensywna praca " pozytywistyczna " wychowywanie muzułmańskich dzieci we właściwym nastawieniu do społeczeństwa multikulti. Pal licho nielegalne broszury, proces Zmeera Ghumra przed sądem koronnym w Nottingham pokazuje, że tam idzie nie tylko teoretyczna praca u podstaw, tam trwa również szkolenie praktyczne. Zmeer Ghmur nie jest afgańskim uchodźcą, nie jest pastuchem - półanalfabetą. To wykształcony na brytyjskich uniwersytetach farmaceuta, pracujacy jako aptekarz i dorabiający jako " katecheta " w szkole koranicznej. Oskarżony z paragrafów o szerzenie nienawiści religijnej i rasowej za wyswietlanie 10 - 12 letnim podopiecznym filmów instruktażowych ISIS zawierających sceny dekapitacji zakładników.

 
Giving evidence in court, one of the boys said Ghumra had shown him lot€ of beheading videos. " He had ISIS training videos and people being beheaded,€ he said. There was talking and then the American soldier was beheaded "


Czy możemy wyobrazić sobie jazgot czerskich siewców multikulti, gdyby to jakaś katechetka na Podlasiu instruowała dzieci jak grzmocić uchodźcę bejsbolem ? Wyobraźni nie starcza, kiedy zwykłe posługiwanie się różańcem wywołuje  pomruk niezadowolenia u red. Wielowieyskiej skutkujący wpisem na Twitterze " nie używajcie różańca do szerzenia nienawiści religijnej " Z całym szacunkiem dla rozumku red. Wielowieyskiej, ale mamy używać takich instrumentów jak brytyjski farmaceuta Zmeer Ghmur ?


Póki co oręża skutecznego, my zwykli ludzie, nie posiadamy. Pozostaje modlitwa o to by silne, demokratyczne państwa, respektujące prawo każdego do pielęgnowania własnej mowy, wyznania i obyczajów, trwały jak najdłużej. Bo co będzie za lat 50, kiedy pojawi się muzułmańska masa krytyczna i korzystając z dobrodziejstwa demokracji wyłoni  swoją reprezentację polityczną, wygrywając wybory parlamentarne. Jak zachowa się wówczas muzułmański minister spraw wewnętrznych, czy minister edukacji ? Czy górę weźmie lojalność w stosunku do państwa demokratycznego i wszystkich jego obywateli, czy lojalność w stosunku do ziomków, współwyznawców ? Ja nie mam złudzeń skoro już dziś informatyk z manchesterskiej policji udostępnia dane z policyjnych komputerów swoim współbraciom zajmującym się niekoniecznie legalną działalnością.


Przykłady tego jak być może będzie wyglądał świat za 50 lat, w mikroskali widać już dziś. Będzie tak jak w Tower Hamlets, dzielnicy Londynu, czasem zwanej pierwszym kalifatem w UK. To ta dzielnica, w której służby społeczne przekazały chrześcijańską dziewczynkę pod opiekę rodzinie muzułmańskiej. Biali to w dzielnicy ok. 30 procentowy elektorat, więc po wyborach i wybraniu muzułmańskiego burmistrza rozpoczął się proces, który nieuchronnie zacznie się w skali całego kraju w hipotetycznie wygranych przez muzułmanów wyborach w roku 2070. W Tower Hamlets rozkwitła korupcja, łapówkarstwo, przekręty, ustawki na przetargi, faworyzowanie " swojaków " na stanowiska w councilu, faworyzowanie muzułmańskich szkół wyznaniowych, a nawet podejrzenia o finansowanie z pieniędzy podatników organizacji terrorystycznych. 
Burmistrz Tower Hamlets jest pierwszym i jedynym burmistrzem wśród londyńskich burmistrzów, który zażyczył sobie  luksusowego, służbowego Mercedesa i służbowego szofera. Służbowego samochodu nie ma nawet burmistrz wszystkich burmistrzów czyli Mayor of London. Na szczęście w przypadku Tower Hamlets, społeczeństwo multikulti, ostatkiem sił wymogło śledztwo, proces sądowy  i zdymisjonowanie burmistrza z powodu ujawnionych fałszerstw wyborczych. 
Czy tych sił starczy społeczeństwu multikulti za lat 50 ? Mam bardzo poważne i zasadne wątpliwości.


Czy ten czarny scenariusz się wypełni ? czy idee multikulti zgniją i nie ma już ratunku ani pocieszenia dla naszych  lewoskrętnych współobywateli ? tych którzy kochają wszystkich modlących się na całym świecie do wszystkich znanych bogów, oczywiście oprócz tych pieprzonych, polskich katoli. 
Jest ratunek. Idee mutikulti żyją i mają się dobrze w sklepie " Oskar " w Stockport. 


image



Poświęciłem polskim, czeskim, a nawet bułgarskim sklepom kilka notek. Tych sklepów jest taka mnogość, że dziś już nie budzą sensacji. Na początku były to niewielkie dziuple, prowadzone z reguły przez Polaków, tak jak sklep " Oskar " w Stockport, który nazywał się już " Justynka ",  " Dorotka ", " Słoneczko " i z każdym nowym właścicielem inaczej. Od jakiegoś czasu drobni sklepikarze, głównie Pakistanczycy i Hindusi, wyczuwając całkiem spory target ze wschodniej Europy, zatrudniają polskie ekspedientki, wprowadzają polski asortyment i przebranżowiają sklepy na polskie, czeskie i węgierskie.


image


Najdalej ze wszystkich sklepikarzy - z wyglądu Kurd - poszedł właśnie nowy właściciel sklepu " Oskar " Target ma najszerszy w całej Europie, a nawet na Bliskim Wschodzie. Sklep " Oskar " to sklep polsko - irańsko - turecko - kurdyjsko - słowacko - rumuńsko - węgiersko - czeski. To sklep prawdziwie multikulti. Wszystkie produkty zgodnie leżą na półkach. Izraelskie cytrusy z egipskimi daktylami, kiełbasa halal z węgierską kiełbasą wieprzową z solidnym dodatkiem papryki, a po sąsiedzku polska słonina. Rumuńskie batony czekoladowe firmy " Eugenia " z Bukaresztu nie kłócą się o Siedmiogród z węgierską, suszoną papryką. Greckie halloumi w całkowitej zgodzie z tureckim kefirem, wydaje się,  że i między bułgarskim leczo, a turecką chałwą nie ma animozji.


image


Podobnie zachowują się batony Prince Polo z " Olzy " Cieszyn, które nic do czeskich, mrożonych knedliczków nie mają, a i knedliczki mają w nosie konflikt o Zaolzie. Pełna harmonia na półkach. Wydaje się, że i frankfurterki z berlinkami nie mają pretensji do gołąbków zamojskich, że zostały wypędzone z wyższej półki. Widocznie gołąbki lepiej " schodzą " stąd honorowe miejsce w ekspozycji. Generalnie zgoda.


image


Pomyśli ktoś, że na dziale z alkoholami jakieś niesnaski, jak to przy piciu. Nic podobnego. Piwo " Łomża " z piwem z Kowna i Wilna w jednym szeregu, zgodnie. Nikt nie ma pretensji o Żeligowskiego ani nie krzyczy " Na Kowno ! " Cóż za niezwykły sklep. Pełne multikulti, sukces totalny. 
Kochani lewacy spieszcie się kochać sklepy multikulti, tak szybko odchodzą. 
To już szósty właściciel. Idea bez wątpienia piękna, zawiniała chyba  kiepska lokalizacja. 


image


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości