Szanowni Państwo, politycy obecnej władzy z wielką ochotą chwalą się, jak to oni podwyższają zarobki i tylko oni potrafią tak dobrze zarządzać naszym Krajem. I część ludzi w to wierzy, bo nie potrafi dotrzeć do danych, które już tak nie przedstawiają ten dobrostan w obecnej Polsce. Można to prześledzić na podstawie zarobków nauczycieli:
Po wejściu w życie Rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki z dnia 24 lutego 2023 r., od 1 stycznia 2023 r. (będzie wyrównanie z datą wsteczną) nauczyciel dyplomowany zarabia 4 550 zł brutto i jest to o 30% więcej od płacy minimalnej, która do 30 czerwca 2023 r. wynosić będzie 3 490 zł brutto. W 2015 r. nauczyciel dyplomowany zarabiał 3 109 zł brutto, ale było to 78% więcej niż wynosiła płaca minimalna (1 750 zł). W latach 2007 – 2012 (z wyjątkiem pierwszych 8 miesięcy w 2009 r. i 2010 r.) nauczyciel dyplomowany zarabiał ponad dwa razy więcej niż wynosiła płaca minimalna w danym roku (najwięcej w 2007 – o 135% więcej). W 2023 r. nauczyciel mianowany zarabia 3 890 zł brutto i jest to zaledwie o 11% więcej niż wynosi płaca minimalna, podczas gdy jeszcze w 2015 r. zarabiał o połowę więcej (51%), w 2011 r. (od września) o 84% więcej, a w 2007 r. prawie dwa razy więcej (o 95%) niż płaca minimalna.
W 2023 r. nauczyciel początkujący zarabia 3 690 zł brutto i to jest zaledwie o 200 zł więcej (o 6%) od płacy minimalnej. W 2015 r. zarabiał o jedną trzecią (33%) więcej od płacy minimalnej, w 2011 r. (od września) – o 62%, a w 2007 r. – o 54% więcej. Jak z tego widać, to te podwyżki dla ludzi były podnoszone dzięki przede wszystkim przedsiębiorcom, a rząd chwali się, że podniósł najniższe wynagrodzenie. To nie rząd musi płacić – płacić muszą przedsiębiorcy i my, bo przedsiębiorcy swoje koszty przenieśli na klientów.
Można też zastanowić się Ile osób w Polsce pobierało emeryturę niższą niż minimalna emerytura (tzw. emeryturę głodową)?
365,3 tys. osób pobierało emeryturę (bez emerytur z urzędu i bez emerytur częściowych) nowosystemową z ZUS w wysokości niższej niż najniższa emerytura (tzw. emeryturę głodową) na koniec grudnia 2022 r. to ponad 15 razy więcej niż w grudniu 2011 r., kiedy taką emeryturę pobierało – 23,9 tys. (wzrost o 341,4 tys. osób) i prawie 5 razy więcej niż w grudniu 2015 r., kiedy taką emeryturę pobierało – 76,3 tys. (wzrost o 289 tys. osób).
W grudniu 2022 r. najniższa emerytura krajowa wynosiła 1 338,44 zł brutto.
Zgodnie z art. 87 Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych najniższa ustawowa emerytura przysługuje, gdy:
mężczyzna – osiągnął wiek emerytalny wynoszący 65 lat i ma okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 25 lat;
kobieta – osiągnęła wiek emerytalny wynoszący 60 lat i ma okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 20 lat.
Każdy normalny człowiek widzi, że za tą najniższą emeryturę brutto 1 338,44 zł trudno komukolwiek przeżyć i jeszcze zapłacić wszystkie daniny, a co mówić o kwotach jeszcze niższych. Nic dziwnego, że ubóstwo w Polsce jest w tym czasie najwyższe od dziesięcioleci. Ale bogaci politycy mogą pokiwać głowami nad losem bliźnich, ale jak sobie uchwalali podwyżki, to sięgały ona i 5000 zł miesięcznie. A ten biedak to musi pół roku pracować, by zarobić tylko na taką podwyżkę dla bogatego posła czy senatora. „I jak tu żyć” stało się dzisiaj - dla niektórych naszych współobywateli - prawdą.
Na podstawie obliczeń pani ALICJI DEFRATYKI - ekonomistki, stypendystki programu Erasmus na paryskiej Sorbonie.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo