Szanowni Państwo, każda partia startująca w wyborach chce rządzić. Nawet te najmniejsze, te w mających się odbyć wyborach startujące, mają w zamyśle, że kiedyś będą rządzić. Tak jest w każdym demokratycznym kraju. I każda z tych partii coś wyborcom obiecuje, czymś zachęca dane społeczeństwo i w ten sposób chce wybory wygrać i… rządzić. Dlaczego o tym, co jest faktycznie normą, napisałem? Otóż dzisiaj opozycja i dziennikarze chcą rozliczać KO za 100 obietnic wyborczych. I zastanawiam się, dlaczego to robią, jeśli KO tych wyborów nie wygrała i musiano stworzyć koalicję? Można by było rozliczać Koalicję Obywatelską za te 100 obietnic wówczas, kiedy miałaby ta koalicja większość i mogła samodzielnie rządzić. Musiała powstać koalicja złożona z trzech podmiotów: KO, Trzecia Droga i Lewica. Każde z tych ugrupowań coś obiecywało podczas kampanii wyborczej i dzisiaj żądanie od każdego podmiotu spełnienia obietnic przedwyborczych jest zwykłą groteską, bo przecież nie wszystkie obietnice jednego ugrupowania muszą odpowiadać innemu ugrupowaniu. Tak jest np. odnośnie ustawy dotyczącej aborcji do 12 tygodnia ciąży. Już w czasie kampanii wyborczej Trzecia Droga mówiła, że za taką ustawą nie zagłosuje. Moim zdaniem pan marszałek Hołownia popełnił straszny polityczny błąd, że zatrzymał w zamrażarce te cztery ustawy dotyczące aborcji. Po czymś takim raczej trudno mu będzie zdobyć fotel Prezydenta RP.
Mimo okrzyków opozycji, że ta koalicja bardzo mało zrobiła, jest po prostu śmieszne. Zrobiła bardzo dużo i to wszyscy widzą, i duża część społeczeństwa odczuwać zaczęła również własnymi portfelami, które stały się grubsze, vide nauczyciele i administracja. In vitro, tabletka „dzień po” też zostały procedowane i do tego powoli następują zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Odbita z rąk pisowców Telewizja publiczna. Zmiany w szkolnictwie i ulga w związku ze składką ZUS dla małych przedsiębiorstw. Już opozycja krzyczy, dlaczego dla przedsiębiorców? To można zadać pytanie a dlaczego były pieniądze dla emerytów, a nie było dla nauczycieli? Jest następna grupa, która została dostrzeżona przez obecną władzę. Tylko należy takie działanie pochwalić, bo w Polsce są miliony małych firm. Wśród nich najliczniejszą grupą (97,2%; 2,3 mln) są mikroprzedsiębiorstwa. Mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa napędzają gospodarkę, odpowiadając za 43,6% wartości krajowego PKB. Czyli warto zauważyć te podmioty gospodarcze i starać się im pomóc.
Jak przyglądam się działaniu obecnego rządu, to mam nadzieję, że zapał do czynienia dobrych zmian w Polsce będzie nadal trwać i jeszcze to przyśpieszy po tym, kiedy prezydentem będzie ktoś, kto nie będzie kierował się tylko partyjnym interesem. Będzie ktoś, kto zrozumie znaczenia tego Urzędu i jednocześnie zrozumie odpowiedzialność, która na nim ciąży. Wierzę, że nie będzie niszczył konstytucyjnych organów, by zapewnić władzę swoim politycznym protektorom. A tak działał i działa obecny Pan Prezydent. I z tym niszczeniem polskiego Państwa należy raz na zawsze skończyć.
