skamander skamander
1977
BLOG

W jakim już my kraju żyjemy?

skamander skamander Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 191

Pan Lech Wałęsa, który został podejrzany przez prokuratora IPN o fałszywe zeznania podczas przesłuchania go w charakterze świadka, w sprawie fałszowania dokumentów związanych z panem Lechem Wałęsą. Prowadzone śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów została przez IPN umorzone, ale Decyzję IPN z czerwca br. o umorzeniu śledztwa dot. fałszowania dokumentów przez SB, zaskarżył pełnomocnik prawny Lecha Wałęsy. Zażalenie z aktami śledztwa zostało przesłane do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe. Czyli jeszcze nie ma wyroku sądowego w tej sprawie. Na dodatek jest to wyraźne przekroczenie uprawnień IPN. Pion śledczy IPN nie może prowadzić postępowań dotyczących składania fałszywych zeznań. Powołując się na przepisy ustawy o IPN przypominam, że prokuratorzy IPN mogą badać wyłącznie sprawy (np. zbrodnie nazistowskie i komunistyczne) z okresu od 8 listopada 1917 r. do 31 lipca 1990 r. Katalog czynów karalnych, którymi zajmują się prokuratorzy IPN, jest ściśle określony ustawowo i dotyczy np. niszczenia dokumentów czy kłamstwa oświęcimskiego. Zapewne sąd umorzy ewentualny akt oskarżenia IPN wobec pana Wałęsy.

Sprawa pana Wałęsy to typowe powolne niszczenie człowieka i ciągłe staranie się o umniejszenie zaufania do niego. Jest to celowe, by móc pokazać nowych bohaterów jak Lech Kaczyński czy pan Kukliński (ciągle mylę z tym Kuklinowskim z "Potopu", któremu Kmicic boczki opiekał za zdradę), bo PiS musi mieć swoich patronów. Ale obecnie jest bardziej poważna sprawa i ona dotyczy sądu i pana Ziobry. Otóż Prokuratura, pod rządami min. Zbigniewa Ziobry, prowadzi śledztwo w sprawie... niezadowalających decyzji sądów - pierwszej i drugiej instancji - pisowską Prokuraturę, bowiem te dwie instancje sądowe nie zastosowały aresztu o co zwracała się pisowska Prokuratura. Jak świat, światem tego nigdy jeszcze w wolnej Polsce nie było, by po przegranej prokuratora w sądzie, Prokuratura zaczynała prowadzić śledztwo przeciwko sędziom. Nawet za czasów PRL-u czegoś takiego nie było, by prokurator oskarżył sędziego, że decyzja, czy wyrok, nie zadowalał prokuratora. W jakim już my kraju żyjemy?

skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka