skamander skamander
2220
BLOG

Prawo i Sprawiedliwość zalicza wpadki a elektorat chyba też to widzi... i na razie milczy

skamander skamander PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 189

Prawo i Sprawiedliwość zalicza wpadki jedna po drugiej. Jeszcze nie minęły echa protestu kobiet w Sejmie, a już mamy wpadkę wizerunkową pana posła Pięty. Nie byłaby ta wpadka tak wyjątkowa, gdyby ten pan nie starał się być Katonem i umoralniać wszystkich a w szczególności ludzi z politycznej opozycji. Cały czas stał na stanowisku, jako człowiek Kościoła, że rodzina jest podstawową i nierozerwalną komórką w społeczeństwie. Rodzina to była świętość w opinii pana Pięty. Ale do czasu. Obecnie okazało się, że ten niepokalany rycerz to zdradzał żonę, okłamywał rodzinę i... obiecywał ożenek swojej kochance. Czyli rodzina nie stanowiła dla tego pana muru, którego nigdy by nie obalił. Wystarczyła zgrabna pupcia i wszystkie zasady diabli wzięli. I tak wyglądają ci katoliccy moraliści, którzy źdźbło dojrzą w oku bliźniego, ale we własnym to i belki nie zobaczą.

PiS ciągle powtarzał, że nic Polsce nie grozi przez ich łamanie polskiego prawa i kłótnie z UE też do niczego złego nie doprowadzą, a okazało się, że jest odwrotnie - Polska może stracić około 23% unijnych pieniędzy. I na dodatek to ograniczenie kasy bardzo mogą odczuć rolnicy. Pan premier Morawiecki zaklina rzeczywistość i krzyczy, że polski rząd na to nie pozwoli, chociaż już pani premier Szydło też krzyczała w Brukseli, że pan Tusk nie będzie przewodniczącym, a jednak został, a polski rząd otworzył dopiero oczy jak wynik głosowania był 27:1 i tym jednym głosem sprzeciwu była pani premier Szydło. Tak skończyło się wystawienie przez polski rząd innego kandydata, który nie uzyskał poparcia nawet Węgier. 

Mafia śmieciowa działa w Polsce bez żadnych ograniczeń, truje polskie społeczeństwo, gra na nosie polskiemu wymiarowi sprawiedliwości, podpalając kolejne wysypiska odpadów i to odpadów szkodliwych dla środowiska i ludzi w nim żyjących. Afera Amber Gold to około 800 mln zł, które przywłaszczył sobie właściciel wraz z żoną, a w tym przypadku tylko jedno podpalenie składowiska daje zysk w wysokości 50 mln jak twierdzą fachowcy, a te wszystkie wysypiska to już można liczyć w miliardach. I faktycznie cisza. Kiedy nastąpiło zagrożenie dla zdrowia i życia polskich obywateli to wówczas rząd się trochę obudził i trochę naobiecywał, i nawet postraszył ABW. I na tym jak widać wszystko się skończyło. 

A już gwoździem do trumny były wystąpienia pan posła Piotrowicza na spotkaniach z pisowskimi akolitami. Na tych spotkaniach udowadniał, że dziennikarze nie mogą zadawać swobodnie pytań politykom, bo niektóre mogą zagrażać racji stanu. Przecież to wypisz, wymaluj pojęcie wprost zaczerpnięte z ustroju państwa niedemokratycznego i faktycznie autorytarnego. Czyli dziennikarz musi przedtem zastanowić się, czy jego pytanie do polityka może być zadane i jeszcze musi domyślać się, jak to pytanie odbierze pisowski polityk. To już przekracza wszelkie granice! Z tego wniosek, ze PiS chce w Polsce cenzury jak za czasów PRL i trudno się panu Piotrowiczowi dziwić, bowiem to on był w tamtych czasach prokuratorem i bronił tych wszystkich niedemokratycznych przepisów tamtego ustroju. Wówczas dziennikarz nie mógł pisać swobodnie - musiał liczyć się z państwową cenzurą i do tego dzisiaj zmierza ten pan. 


skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka