Szanowne Komentatorki, Szanowni Komentatorzy,
Mieliśmy w tym tygodniu bardzo dziwne zachowanie pana Prezydenta. Otóż w Trybunale Konstytucyjnym, którego działanie jest podważane przez znaczną część polskich i zagranicznych gremiów prawniczych, pan prezydent Duda wyraźnie zaatakował sędziów SN z panią I-szą Prezes na czele, i zarzucił tym sędziom łamanie prawa a nawet działania anarchistyczne. A uzasadniał to tym, że nie poczekali na uprawomocnienie się ustawy, którą w poniedziałek podpisał. W tym przypadku zapewniał, że samo zabezpieczenie TSUE nie było wystarczającym argumentem na przyjście do pracy w SN i NSA sędziów tych sądów. Oparł się na punkcie 1. tego Zabezpieczenia:
"1 W swoim wniosku w przedmiocie środków tymczasowych Komisja Europejska
wnosi do Trybunału o nakazanie Rzeczypospolitej Polskiej, by do czasu wydania
przez Trybunał wyroku rozstrzygającego sprawę co do istoty:
Ale pan Prezydent zapomniał o tych podpunktach, które wyraźnie stwierdzają, że organy polskiego Państwa muszą ZAWIESIĆ stosowanie odpowiednich artykułów i przywrócić jednocześnie stan prawny sprzed dnia 3. kwietnia 2018 roku, co można przeczytać w tych podpunktach do punktu 1. tej decyzji TSUE:
"– zawiesiła stosowanie przepisów art. 37 §§ 1–4 i art. 111 §§ 1 i 1a ustawy z dnia
8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. z 2018 r., poz. 5), art. 5 ustawy
z dnia 10 maja 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów
powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw
(Dz.U. z 2018 r., poz. 1045) (zwanych dalej „spornymi przepisami prawa
krajowego”) oraz wszelkich środków podjętych w celu stosowania tych
przepisów;
– podjęła wszelkie niezbędne środki w celu zapewnienia, by sędziowie Sądu
Najwyższego (Polska), których dotyczą wyżej wymienione przepisy, mogli
pełnić funkcje na tym samym stanowisku, korzystając z tego samego statusu,
takich samych praw i warunków zatrudnienia, jakie przysługiwały im do dnia
3 kwietnia 2018 r., czyli do dnia wejścia w życie ustawy o Sądzie
Najwyższym;"
Czyli z tego wniosek, że polskie władze miały w trybie pilnym umożliwić sprawowanie urzędów przez tych wszystkich sędziów SN i NSA, którzy zostali bezprawnie pozbawieni stanowisk, bowiem nowelizacja dotycząca wieku emerytalnego sędziów została ZAWIESZONA, czyli tak jakoby jej nie było w polskim systemie prawnym i całkowicie zbyteczną stała się ta najnowsza nowelizacja. A już samo to, że Parlament dokonał zmiany nowelizacji w ciągu paru godzin, a pan Prezydent przez 21 dni trzymał ustawę w szufladzie, nie może świadczyć, że ci sędziowie mieli jakąkolwiek pomoc ze strony pana Prezydenta w objęciu swoich urzędów. Do tego należy dodać, że ustawodawstwo unijne ma pierwszeństwo nad ustawodawstwem danego kraju członkowskiego, jeśli dane ustawodawstwo unijne zostało podpisane przez polskie władze i ratyfikowane przez polski Parlament o czym stanowi polska Konstytucja. Można przypomnieć panu Prezydentowi, że podpisaliśmy zgodę na stosowanie prawa zgodnego również z unijnymi standardami już w Kopenhadze (kryteria kopenhaskie), kiedy podpisywaliśmy akt akcesyjny. Również w Traktacie z Lizbony prezydent Lech Kaczyński i Jarosław Kaczyński wyrazili zgodę na oddanie części suwerenności Polski na rzecz UE. I to stąd jest obowiązek przestrzegania unijnego prawa i podporządkowania się zasadom przyjętym na mocy traktatów. Postępy każdego z krajów w wykonywaniu kryteriów kopenhaskich są corocznie (pod koniec każdego roku) oceniane przez Komisję Europejską i podawane w okresowym raporcie. Kryteria kopenhaskie znalazły swoje odbicie w traktacie amsterdamskim (c 6(1) skonsolidowanego TUE (Traktat z Maastricht) oraz w konstytucji europejskiej (cz. 1 art. 2 - Wartości Unii, art. 9 - Prawa podstawowe i tytuł VI - Demokratyczne życie Unii oraz w Karcie Praw Podstawowych). To jest również uwidocznione w polskiej Konstytucji, że prawo wynikające z podpisanych i ratyfikowanych umów i traktatów międzynarodowych ma pierwszeństwo przed polskimi ustawami i nawet wówczas, kiedy one są ze sobą niezgodne. A to mamy zapisane w Konstytucji:
" Art. 8.
1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi
inaczej."
Ten artykuł nie przeszkadzał podpisaniu przez pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego Traktatu z Lizbony, który odebrał Polsce część Jej suwerenności i przekazał część praw prawodawstwu unijnemu. I to jest uwzględnione w następujących artykułach naszej Konstytucji:
"Art. 9.
Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego.
Art. 87.
1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są:
Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
Art. 90
1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać
organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje
organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
Art. 91.
1. Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw
Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest
bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania
ustawy.
2. Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie
ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową.
3. Jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy konstytuującej
organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane
bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami." /Konstytucja RP?
Czy pan Prezydent powiedział o tworzeniu anarchii przez sędziów SN i NSA dlatego, że wstydził się swojej poprzedniej ustawy, którą tak skrytykował Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu, czy chciał być w jakimś stopniu usprawiedliwiony przed twardym, pisowskim elektoratem, który Konstytucji nie zna i któremu można wmówić nawet najgorszą głupotę?
