skamander skamander
290
BLOG

W jakiej my Polsce żyjemy?

skamander skamander PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Obecnie Polska żyje strajkiem nauczycieli, jeśli dzisiaj rząd nie dogada się ze związkami zawodowymi. I tutaj jest pewien problem; ciągle słyszę, że ZNP wykorzystuje dzieci do swoich celów, jest popierającym opozycję, a pan Broniarz jest politykiem. Ale można odwrócić tę sytuację i zapytać, dlaczego rządzący wykorzystują sytuację uczniów i rodziców i nie chcą podnieść wynagrodzeń nauczycielom, jeśli na ich oczach znalazł rząd 40 miliardów złotych na obietnice wyborcze?Jeden z polityków z PiS-u chodzi do różnych kanałów telewizyjnych i pokazuje zdjęcia pana Broniarza, który na tych fotografiach jest w towarzystwie polityków i przedstawicieli KOD-u. Ale zapomniał ten pan, że przewodniczący NSZZ "Solidarność" występuje oficjalnie z politykami partii rządzącej. Do tego to były przewodniczący tego Związku jest posłem z ramienia PiS-u, a wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej Stoczniowej Solidarności, Pan Guzikiewicz, jest radnym z ramienia PiS w Gdańsku. Czy to nie świadczy o całkowitym powiązaniu tego Związku z partią rządzącą? Świadczy i na dodatek to wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują na całkowite zbratanie się władz tego Związku z obecnie rządzącymi. Chyba to jest gorszy układ władz związkowych z politykami, kiedy przymierze dotyczy Związku i aktualnej władzy. To jak tacy związkowcy mogą czegoś wymagać od rządzących, jeśli razem świętują?


Już nagonka na LGBT nie wystarczyła i obecnie wrogiem Nr 1 jest dyrektywa unijna w sprawie ochrony praw autorskich, którą PiS nazywa "ACTA2", by przypomnieć młodym ludziom ich protesty na ulicach, kiedy protestowali parę lat wcześniej. Ale w tej dyrektywie nikt nie ma zamiaru ograniczać zwykłego internautę - to dotyczy TYLKO dużych korporacji zajmujących się internetem, np. takim operatorem jak Google. A warto przypomnieć, że wg ZAiKS podmioty świadczące internetowe usługi udostępniania treści będą musiały uzyskać „sprawiedliwą i odpowiednią licencję” ("Pytania i odpowiedzi dotyczące art. 13. Dyrektywy DSM"). O poparcie dyrektywy zwróciła się do posłów Izba Wydawców Prasy, zwracając uwagę na to, że przepisy gwarantują, iż wszystkie dotychczasowe, zgodne z prawem, aktywności internautów dalej mogą być wykonywane, a twórcy i producenci uzyskają należyty udział w zyskach podmiotów, które zarabiają na cudzej twórczości. Ponad 200 polskich artystów filmowych (m.in. Filip Bajon, Paweł Pawlikowski, Andrzej Seweryn, Agnieszka Holland, Marcel Łoziński, Juliusz Machulski, Wojciech Smarzowski i Małgorzata Szumowska) podkreśliło w apelu znaczenie dyrektywy w uznaniu poszanowania nakładu pracy twórców. W UE "Petycję twórców" wzywająca Unię Europejską do rozwiązania problemu transfer of value podpisało już 30 tys. twórców. I to nie Pan Tusk zakłada jakiś kaganiec na Internet, jak starają się wmówić społeczeństwu ludzie związani z PiS-em, a stworzone zostały ramy prawne do cywilizowanego poszanowania myśli twórczej autorów, którzy już kilka lat walczą o to, by potężne platformy cyfrowe nie żerowały na ich intelektualnej twórczości. Dzisiaj PiS stara się znowu straszyć ludzi jakimś cenzurowaniem Internetu i dlatego zagwarantowanie praw autorskich zostało wykorzystane do napuszczania ludzi na złą Unię. Ale ci sami krytycy, którzy wmawiają użytkownikom Internetu, że będą cenzurowani, nie wspomnieli ani jednym słowem, że od roku 2016 MOGĄ BYĆ INWIGILOWANI, a to może być bardziej niebezpieczne dla przeciętnego internauty niż nawet jakaś namiastka cenzury, bo nigdy może nie dowiedzieć się, że jego działalność w internecie mogła być w zainteresowaniu różnych służb.


Mała próbka z ustawy tzw. lustracyjnej

Art. 1.

f) ust. 12 otrzymuje brzmienie:

„12. Przedsiębiorca telekomunikacyjny, operator pocztowy oraz usługodawca świadczący usługi drogą

elektroniczną są obowiązani do zapewnienia na własny koszt warunków technicznych i organizacyjnych umożliwiających prowadzenie przez Policję kontroli operacyjnej.”,

g) po ust. 12 dodaje się ust. 12a w brzmieniu:

„12a. Usługodawca świadczący usługi drogą elektroniczną będący mikro- lub małym przedsiębiorcą

w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 2015 r.

poz. 584, z późn. zm.3)) zapewnia warunki techniczne i organizacyjne umożliwiające prowadzenie przez Policję

kontroli operacyjnej stosownie do posiadanej infrastruktury.”,

Czegoś takiego nikt nie znajdzie w unijnej dyrektywie!


Mamy też przykład umysłowego zdegenerowania, kiedy widzimy palące się książki i wokół ogniska z tymi palącymi się książkami katolickiego księdza w otoczeniu dzieci. Czego tym sposobem nauczył tych maluczkich? Tylko jednego - NIETOLERANCJI. W jakiej my Polsce żyjemy?

skamander
O mnie skamander

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka