Laurel Hubbard. fot. Youtube
Laurel Hubbard. fot. Youtube

Nie zgadzają się na udział w igrzyskach osoby transpłciowej. Będzie protest

Redakcja Redakcja Igrzyska w Tokio Obserwuj temat Obserwuj notkę 34
Szykuje się wielki protest organizacji feministycznych. Nie zgadzają się one na start w igrzyskach Laurel Hubbard. Zawodniczka ma zmierzyć się z innymi kobietami, choć niedawno startowała jako mężczyzna.

Platforma Sojusz Przeciwko Wymazywaniu Kobiet (ACBM) zrzesza ok. 130 organizacji feministycznych. To ona zdecydowała się na protest przeciwko startom osób transpłciowych w sporcie.  Apelują do MKOL, organizacji sportowych oraz środków masowego za pomocą kampanii pod hasłem "Fair Play dla Kobiet".

Igrzyska w Tokio to pierwsza impreza, podczas której transpłciowe kobiety będą mogły rywalizować z innymi kobietami.

Występ Laurel Hubbard pod znakiem zapytania?


Pierwszą osobą transpłciową startującą w igrzyskach olimpijskich będzie Laurel Hubbard (wcześniej Gavin). Nowozelandzka sztangistka, która urodziła się jako mężczyzna, jednak dokonała korekty płci. Wcześniej startowała w oficjalnych zawodach jako Gavin Hubbard. Była rekordzistką Nowej Zelandii w kategorii juniorów. Po zmianie płci w 2017 wywalczyła srebrny medal mistrzostw świata. W 2019 roku zdobyła dwa złote medale Igrzysk Pacyfiku, a rok później triumfowała w Pucharze Świata w Rzymie.

Czytaj: Pierwsza transpłciowa kobieta wystąpi na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio

Zmiany w przepisach

W 2016 r. MKOL zniósł kategorię płci w zawodach sportowych, zastępując ją kategorią "gender". Zgodnie z wytycznymi przez 12 miesięcy przed zawodami transpłciowe zawodniczki muszą jednak udowodnić, że ich poziom męskiego hormonu płciowego - testosteronu, utrzymuje się na poziomie niższym niż 10 nanomoli na litr krwi, tj. poniżej typowego zakresu męskiego. Kryterium to zakwestionowała sama transpłciowa doradczyni MKOL dr Joanna Harper, według której ten poziom testosteronu nie jest wystarczająco niski, gdyż 95 proc. kobiet ma poziom poniżej 1,7.

"Wprowadza się ideę, że to płeć odczuwalna subiektywnie determinuje o możliwości rywalizowania osób płci męskiej w dyscyplinach kobiecych, zamiast respektowania zasady segregowania konkurencji sportowych ze względu na płeć biologiczną" - argumentuje ACBM.

"Do tego teraz należy dodać przewagę fizyczną przeciwników, z którą nie mogą konkurować pomimo największego wysiłku na treningach”- stwierdziła organizacja.
KJ

Czytaj też:

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport