STARY WROCEK STARY WROCEK
1636
BLOG

Odprawa Komisji Weneckiej

STARY WROCEK STARY WROCEK Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 45

Com dawno tuszył i w głos opowiedał,
Że krytyki i pretensyji tak znacznej
Cierpieć nie mieli wszeteczni Kastowie:
Teraz już patronów ich u siebie mamy,
Którzy się tego u nas domagają,
Aby Suwerenność Nasza była im wydana,
...

Tytuł notki świadomie nawiązuje do dzieła Jana Kochanowskiego. No, może początek (słowa Antenora) nieco dostosowałem do treści notki ale co tam, na prawa autorskie pan Jan już się nie może poskarżyć - 70 lat minęło jak jeden dzień...

Wiemy jak poselstwo greckie się skończyło. Jedna wszakże istotna różnica między nami (Polakami) a Trojanami występuje: oni (Trojanie) pozwolili sobie wprowadzić Konia bez przeglądu technicznego - wojskowego ale po walce. My zaś takiego "Konia Trojańskiego" mamy u siebie od lat i naszą on ręką, okrągłostołową, pobudowany został.

Akurat tak się złożyło, że dzisiaj wróciłem z Wenecji. Będąc tam, zdołałem uchwycić moment powrotu czcigodnej Komisji Weneckiej:

image

Spieszyli się tak bardzo by złożyć sprawozdanie, że o mało mi z kadru nie wypadli.

Jak wszystkim wiadomo, zacna Komisja Wenecka gościła w Polsce na zaproszenie Jego Wysokości Marszałka Senatu, pana profesora nauk medycznych. Lud - co trzeźwiejszy - się oburzył na takie zachowanie. Politycy ZP, publicyści sprzyjający PIS a także nie w ciemię bici blogerzy i twitteriowicze lament podnieśli, że wizyta owa nielegalną, tj. niezgodną z prawem, jest. I wielkie pretensje do Marszałka o niegodne, wręcz zdradzieckie zachowanie.

I co z tego? Lament i trzeźwość oceny sytuacji spóźnione o lata. O lata!

Przeprowadźmy taką oto analizę łańcucha przyczynowo-skutkowego.

1. Dlaczego pan Marszałek Senatu zachowuje się tak, jak się zachowuje?

Bo może

2. A dlaczego pan Marszałek może się tak zachowywać?

Bo nie ma prawa ZABRANIAJĄCEGO panu Marszałkowi takiego zachowania. To, że z Komisja Wenecka może przyjechać tylko na zaproszenie Prezydenta(?) i rządu (tak zapisano w przepisach KW) nie oznacza zakazu przyjazdu na inne zaproszenie.

Trochę jak w rodzinie: zwykle na obiad zaprasza wujek. Ale jak zaprosi ciotka to co, nie pójdziemy? Są tacy (np. Komisja W.) która przyjedzie na każde zaproszenie. Do Polski. Tak mają i już.

Ale to nic, ważniejsze jest to, że pan Marszałek się tak zachowuje, bo jest Marszałkiem.

3. A dlaczego pan Marszałek jest Marszałkiem?

Bo uzyskał większość głosów w wyborach.

4. A dlaczego uzyskał większość głosów w wyborach (na) Marszałka?

Bo PIS (ZP) nie ma większości w Senacie.

5. A dlaczego PIS nie ma większości w Senacie?

O, powoli zaczynamy docierać do ŹRÓDŁA całego zamieszania. Tu jest przyczyna. Gdyby PIS miał większość pan profesor mógłby co najwyżej apelować o zmianę menu restauracji w budynku Parlamentu albo o naprawę zepsutego tableta.

Odpowiedź na pytanie (5) jest prosta jak konstrukcja cepa: dlatego, że wyborcy nie chcieli już dać większości ZP w Senacie.

6. A dlaczego wyborcy nie chcieli dać ZP większości w Senacie?

No i jesteśmy w domu.

Nie jestem członkiem PIS, nie jestem politologiem więc nie muszę wiedzieć. Moja wiedza jest bez znaczenia. Ale czy politycy Prawa i Sprawiedliwości to wiedzą? Czy wiedzą, dlaczego wyborcy nie dali mandatu zaufania kandydatom ZP do Senatu w takiej liczbie jak w 2015 roku? Czy może zaczną się zastanawiać nad tym na pół roku przed kolejnymi wyborami?

Pomogę trochę, troszeczkę.

a) Jeżeli prowadzi się (w skali kraju) kampanię li tylko do Sejmu to wyborcy popierający ZP czują się zwolnieni z dotrzymania dyscypliny (poparcia) w wyborach do Senatu ...

b) Jeżeli kandydatami są np. radni wybrani rok wcześniej (2018) w wyborach samorządowych, to nie muszą się nadwyrężać - coś już mają i nawet jeżeli nie zostaną wybrani to jakaś możliwość działalności politycznej (i kasy) już jest ...

c) Jeżeli nie ma w środowisku partyjnym osobistości z prawdziwego zdarzenia, to trzeba ich szukać poza strukturami PIS (ZP). Nawet kosztem mniejszej liczby mandatów dla samych zatwardziałych / prominentnych członków PIS (ZP).

Na marginesie, dlaczego kluby piłkarskie kupują nadmierną liczbę znakomitych zawodników i trzymają ich na ławce rezerwowych? Z jednego powodu: żeby nie grali u przeciwników!

d) Jeżeli senator(ka) pełni swój mandat którąś kadencję to staje się:

- nieusuwalny z listy?

- przekonany o swojej omnipotencji i statusie niepodważalnej gwiazdy?

- leniwy? Szczególnie, gdy dobiegł wieku emerytalnego i/lub zapewnił już sobie byt materialny do końca życia i jeden dzień później?

Tu są przyczyny takiego zachowania pana Marszałka! Do kogo więc te pretensje?

Wystarczy. A raczej nie wystarczy dawanie jedną ręką 500+ a drugą ściśnięcie za gardło i wycedzenie (z uśmiechem lub bez): "MY MAMY RACJĘ, BO JĄ MAMY!"

Jasne, bez pana Marszałka w roli Marszałka też byłyby zadymy, pretensje, szantaże itp. Z wewnątrz i z zewnątrz. Ale można było temu przeciwdziałać o ile miało się kompletny, sensowny, całościowy plan (strategię) zmiany systemu sądownictwa w Polsce.

Telewizja publiczna zamierza uruchomić cykl programów pt. "KASTA". No i dobrze, ale #KJM (znamy rozwinięcie tego akronimu / taga) dlaczego DOPIERO TERAZ? Pisałem już kiedyś o tym: były wybory prezydenckie (i to przed przed parlamentarnymi). Była tzw. DUDAPOMOC. Było od cholery materiału do produkowania (od 4 lat!!!!) programu telewizyjnego poświęconego Kaście Sędziowskiej i jednocześnie edukującego (prawnie) obywateli. Można było zrobić z tego serial o liczbie odcinków zawstydzających nawet Leoncia i Isaurę.

Zmarnowano 4 lata. A od tego trzeba było zacząć całą reformę: pokazać urbi et orbi et Unia Europejska jak wygląda sądownictwo w Polsce.

Że co, że byłoby to donoszenie na sędziów do administracji Unii Europejskiej? Donoszenie na sędziów to nie donoszenie na Polskę. Sędziowie to nie Polska a Polska to nie sędziowie. A poza tym, nie donoszenie a pokazanie problemu i jego skali.

Powtarzam, od tego trzeba było zacząć. Niechby to prominentni członkowie Przedszkola Najwyższego (patrz wypowiedź o fartuszkach w przedszkolu) się musieli tłumaczyć, dlaczego w sądach są ludzie niekompetentni i nieuczciwi. I dlaczego władza sądownicza nie potrafi - od tylu lat! - sama sobie z tym poradzić utrwalając najgorsze praktyki i tolerując haniebne zachowania.

Na marginesie, ta cała zmiana w sądownictwie powinna być prowadzona nie pod hasłem likwidacji patologii (owych szumowin) a pod hasłem OCHRONY SĄDOWNICTWA przed patologiami i obniżaniem prestiżu wymiaru sprawiedliwości.

Nie wiem, co będzie dalej. Nie mam pojęcia. Pewnie to wszystko będzie wrzeć jak rosół ujawniając od czasu do czasu kolejne burzyny (szumowiny).


Powtarzam, do kogo te pretensje?

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Polityka