Harley Porter Harley Porter
171
BLOG

Opozycja totalna w kontekście 1 września - piątą kolumną wrogów Polski!

Harley Porter Harley Porter Polityka Obserwuj notkę 6

Szczególnie w związku z 1 września to, jak zachowuje się opozycja totalna, a w niej, kierowana przez Donalda Tuska Platforma Obywatelska, jest przypomnieniem, że wróg może znajdować się nie tylko na zewnątrz polskich granic, ale czaić się także wśród nas, gotów do wbić nóż w plecy Polsce i polskim żołnierzom 

Kim są ci wrogowie? Wystarczy oglądać w telewizji Campus Polska i tych, którzy biorą w nim udział. Wystarczy spojrzeć na granicę polsko-bialoruską i na to, co się tam dzieje! To choćby Grodzkiego, który aby zakryć kopertową przeszłość gotów jest powiedzieć każdą anty polską brednię i podpisać każdy anty narodowy cyrograf. To Balcerowicz, odpowiedzialny za upadek i wyprzedaże polskiej gospodarki w latach dziewięćdziesiątych, a dzisiaj z siłą człowieka chorego psychicznie zaprzeczającego rzeczywistości i wzywający do niszczenia obecnej, polskiej gospodarki. To wreszcie Frasyniuk opluwający werbalnie, jakby brał sowiecki jurgielt, polską armię i polskiego żołnierza oraz ci, którzy tam na granicy napierający na polskich żołnierzy, odsadzajacy ich od czci i wiary niszczą zasieki graniczne i żądają wpuszczenia do Polski muzułmańskich emigrantów.


Ale to nie tylko oni. To także całe ich środowisko polityczne, oraz ta część społeczeństwa, która z jakichś dziwnych, liberalnych, lewackich i anty patriotycznych powodów, im sprzyja i kibicuje. Tradycja siedemnasto i osiemnastowiecznego zaprzaństwa odradza się w owych grupach mających swoje korzenie w komunistycznej przeszłości ich przodków albo w opętaniu europejskim, dekadenckim hedonizmem.


Zbliżają się wielkie rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe odgrywające się w dużej ich części przy granicy Polski, Litwy i państw bałtyckich. Jaką mamy gwarancję, że gdyby Putinowi przyszło do głowy zagarnąć te państwa i uderzyć na Polskę, obrona polskich granic nie spotkała by się z kontestacją owych ultra liberalnych środowisk, a Tuski, Jachiry i Kramki w imię nie eskalowania przemocy, nawoływały by do porzucenia obrony, tak jak to miało miejsce na Ukrainie i zdania się na Unię i mediacje ONZ? Jakby to było gdyby taka Jachira i jej sympatycy blokowali drogi i tory przed wojskowymi transportami i w świetle kamer wyli aby "kaczor nie wysyłał na śmierć młodych, polskich chłopców", a Tusk stentorowym głosem fałszywego trybuna ludowego obarczał by za rosyjską inwazję prezesa PiS i polski rząd, nawołując aby się ruskiemu poddać bo walka nie ma sensu?

Dopuszczacie taki scenariusz? Bo ja w kontekście tego, co widziałem na granicy i słyszałem z ust opozycji totalnej, jestem jego pewien!

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka